Bardzo słabe dane z brytyjskiej gospodarki wstrząsnęły kursem funta. Notowania GBP/USD mogą przedłużyć korektę spadkową, zwłaszcza, że przed nami jeszcze jedno ważne wydarzenie dla tej pary.
Produkcja przemysłowa spadła w maju o 0,1% w ujęciu miesiąc do miesiąca, choć oczekiwano wzrostu o 0,4%. W bieżącym roku spadki obserwowaliśmy w czterech z pięciu miesięcy, dla których opublikowano dane. W ujęciu rok do roku dynamika wzrosła z -0,8% do -0,2%, ale pozostaje ujemna. Oczekiwano jej wzrostu do 0,2% r/r.
W przypadku przetwórstwa przemysłowego odnotowano spadek o 0,2% m/m (prognoza: +0,5%), natomiast dynamika roczna wzrosła z 0,0% do 0,4% (prognoza: 1,0%).
Pogarszającą się sytuację w przemyśle sygnalizował już wcześniej indeks PMI dla tego sektora, który w maju i czerwcu odnotował spadek.
Rozczarowujące dane mocno odbiły się na notowaniach funta. W reakcji na publikację kurs GBP/USD spadał o około 40 pipsów, wybijając strefę wsparcia przy poziomie 1,2948. Notowania na ten moment zatrzymały się na kolejnym wsparciu – 1,2917. Jeśli nie zaobserwujemy tu odreagowania, to z perspektywy technicznej będzie można spodziewać się kolejnej fali korekcyjnej, z poziomem docelowym przy 1,2847. Dziś notowania GBP/USD będą jeszcze narażone na podwyższoną zmienność podczas publikacji danych z rynku pracy w USA.