Fotowoltaika już w 2019 roku mogła pochwalić się bardzo dobrymi wynikami, ale sytuacja z ostatnich miesięcy nie śniła się nawet największym optymistom. Spółki PV notowane na polskiej giełdzie osiągały rekordowe kapitalizacje, a akcje rosły w niesamowitym tempie. Czy spółki fotowoltaiczne stały się tak popularne ze względu na technologię, aspekt polityczny czy może osiągane wyniki finansowe?
Fotowoltaika zajmuje się przetwarzaniem światła słonecznego na energię elektryczną w związku z czym zalicza się do grupy odnawialnych źródeł energii. Podstawowym elementem instalacji odpowiedzialnej za ten proces są ogniwa fotowoltaiczne, które w celu wytwarzania większej ilości energii łączą się w moduły fotowoltaiczne. Ogniwa są zbudowane z materiału półprzewodnikowego, najczęściej krzemu. Grupa modułów, która zasila jeden falownik, tworzy panel fotowoltaiczny. Zadaniem falownika jest przekształcenie prądu stałego na prąd zmienny, który może zostać wykorzystany w domowych gniazdkach. Bardzo ważną funkcję pełni licznik dwukierunkowy, który dokonuje pomiarów przepływu prądu i w sytuacji, gdyby instalacja wytwarzała więcej energii niż jest potrzebne, przekierowuje nadwyżkę do sieci energetycznej, którą można później odebrać, najczęściej w stosunku 100:80.
W ostatnich latach mamy do czynienia z rosnącą popularnością OZE w związku z trendem na ekologię oraz nowe technologie. Znaczenie w tym wszystkim mają liczne programy wspierające badania i rozwój rozwiązań fotowoltaicznych oraz mające na celu zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym. Zdecydowana większość wyprodukowanej przez panele fotowoltaiczne energii pochodzi z instalacji osób prywatnych, dla których używa się określenia prosument. Jedynie około 25 proc. mikroinstalacji należy do przedsiębiorstw. W ciągu ostatnich dwóch lat niemal trzykrotnie zwiększyła się całkowita moc zainstalowanych instalacji fotowoltaicznych. Uruchomiony został rządowy program dofinansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych o nazwie „Mój Prąd”, w ramach którego beneficjenci programu otrzymają zwrot do 50 proc. kosztów inwestycji, ale maksymalnie 5 000 zł. Takich programów spodziewać się można więcej w nadchodzących latach w związku z dokumentami KPEiK 2030 oraz PEP 2040. Krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 przedstawia założenia, cele i działania na rzecz realizacji kluczowych wymiarów unii energetycznej.
Chcesz uzyskać dostęp do artykułu?