Taką konkluzję można wysnuć z wczorajszych minutes FOMC. Zapis majowego posiedzenia sugeruje, że w ciele decydującym o polityce monetarnej w USA dominują obawy o wysoką inflację, a kwestie ożywienia gospodarczego schodzą na dalszy plan.
Wg minutes na najbliższych kilku posiedzeniach można się spodziewać podwyżek stóp o 50 p.b., a Fed do wstępnej poważniejszej oceny swoich przystąpi dopiero z końcem roku. Tymczasem na rynku widać coraz więcej wątpliwości co do determinacji Fed w walce z inflacją. Na przestrzeni ostatnich tygodni zaznaczyły się negatywne niespodzianki w danych z gospodarki USA (gorszy od oczekiwań odczyt PKB za 1Q’22, powoli rosnące wnioski o zasiłki dla bezrobotnych, znaczne pogorszenie na rynku nieruchomości mieszkaniowych), które każą doważyć ryzyko twardego lądowania w otoczeniu wysokich zewnętrznych presji inflacyjnych oraz zacieśniania polityki monetarnej. Wczoraj publikowane minutes z posiedzenia FOMC sugerują jednak, że w danych z gospodarki musiałby się dokonać naprawdę znaczny zwrot, aby zagrożenie inflacyjne przestało być priorytetem dla Fed.
Stopa bezrobocia najniższa w historii
Wczoraj GUS opublikował kwietniowe dane o stopie bezrobocia rejestrowanego. Ta, przy spadku liczby bezrobotnych o 24,1 tys. m/m, spadła z 5,4% w marcu do 5,2%. To wynik nieco niższy od oczekiwań i wstępnego szacunku MRiPS (5,3%). Pod kątem zmiany liczby bezrobotnych powtórzony został wynik z kwietnia ub. roku. Przy zacieśniającej się podaży na rynku pracy te zmiany są oczywiście z biegiem lat coraz mniejsze. Stopa bezrobocia na poziomie 5,2% w danych surowych (bez uwzględnienia czynników sezonowych) to jeszcze nie rekord - w październiku’19 odnotowany został niższy wynik na poziomie 5%. Tym niemniej po wyrównaniu sezonowym stopa bezrobocia znalazła się na najniższym poziomie w historii i osiągnęła 5,1%.
Wczoraj publikowane były też wyniki badania BAEL obejmującego okres do 1Q’22. W tej metodologii dane o stopie bezrobocia są jeszcze mocniejsze. Ta w 1Q’22 wyniosła 3,1% wobec 2,9% w 4Q’21. Po wyrównaniu sezonowym stopa spadła z 3,1% do 2,8% i znalazła się na najniższym poziomie w historii. Dynamika zatrudnienia w gospodarce narodowej w 1Q’22 wyniosła 1,7% r/r, co potwierdza wnioski z danych w sektorze przedsiębiorstw – popyt na pracę z początkiem bieżącego roku był wciąż duży. Rynek pracy jest zatem rozgrzany, co z jednej strony wspiera konsumpcję, a z drugiej generuje dodatkowe presje inflacyjne.