Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,00%
USD / PLN4,00+0,17%
CHF / PLN4,43+0,14%
GBP / PLN5,05+0,16%
EUR / USD1,08-0,16%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Facebook Pay, a nie Libra - gigant social mediów wprowadza płatności mobilne

Darek Dziduch | 19:46 13 listopad 2019
Facebook Pay, a nie Libra - gigant social mediów wprowadza płatności mobilne | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Ambitne plany Facebooka związane z uruchomieniem globalnej sieci płatniczej opartej na technologii blockchain, czyli Projektu Libra, napotkały na ogromne problemy regulacyjne i sprzeciw instytucji nadzorczych, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Po początkowym entuzjazmie, któremu towarzyszyły obawy o „wykończeniu banków” przez Facebooka, nadszedł czas na pohamowanie emocji i realistyczne spojrzenie na przyszłość Projektu Libra. Dziś bowiem bardziej zasadnym pytaniem jest to sieć w ogóle zdoła wystartować, a nie czy stanie się zagrożeniem dla banków i walut narodowych. Facebook jednak nie próżnuje, niespodziewanie wprowadzając zupełnie inną usługę związaną z płatnościami, która bezpośrednio z poziomu aplikacji mobilnych takich jak Facebook i Messenger pozwoli na przesyłanie pieniędzy, dokonywanie zakupów i udział w zbiórkach funduszy. Mowa o Facebook Pay.

 

Płacenie Facebookiem

Facebook dość niespodziewanie zaprezentował usługę Facebook Pay we wtorek 12 listopada. Ma ona zapewnić możliwość dokonywania płatności, przesyłania pieniędzy i brania udziału w publicznych zbiórkach funduszy bezpośrednio z poziomu aplikacji mobilnych należących do Facebooka - początkowo będą to komunikator Messenger oraz aplikacja samego serwisu społecznościowego Facebook, później zaś dołączą do nich Instagram i WhatsApp. Gdy Facebook Pay pojawi się na Instagramie i WahatsAppie, do korzystanie z niego nie będzie wymagane posiadanie konta użytkownika w serwisie Facebook. Usługa w pierwszej kolejności będzie dostępna w Stanach Zjednoczonych, zaś płatności będzie można dokonywać wyłącznie w dolarach amerykańskich. Facebook w ramach swojej nowej usługi nie będzie pełnił roli depozytariusza funduszy, gdyż to wymagałoby od niego sprostania wymogom regulacyjnym nie mniej restrykcyjnym niż w przypadku Projektu Libra. Zamiast tego, Facebook Pay pozwala na podpięcie istniejącej karty kredytowej lub debetowej, a także na integrację z kontem w serwisie PayPal. Co ciekawe, nowa usługa Facebooka jest bezpośrednim konkurentem aplikacji do płatności mobilnych rozwijanej właśnie przez PayPala - Venmo.

 

Jak i gdzie?

Reklama

Facebook Pay docelowo ma zapewnić możliwość przesyłania niewielkich sum pieniędzy pomiędzy użytkownikami Messengera, a także umożliwić wzięcie udziału w publicznych zbiórkach funduszy. To, co jednak może zainteresować najbardziej reklamodawców i marki prowadzące działania marketingowe w serwisach należących do Facebooka, to możliwość dokonywania zakupów przez klientów bezpośrednio z poziomu aplikacji. Oznacza to, że produkty umieszczane przez marki na ich oficjalnych facebookowych profilach będzie można zamówić i zapłacić za nie bez wychodzenia z aplikacji. Niejasna pozostaje jednak kwestia przetwarzania przez Facebooka danych teleadresowych koniecznych do realizacji opłaconego w taki sposób zamówienia. Jeżeli Facebook Pay pojawi się w krajach Unii Europejskiej - co wydaje się kwestią czasu - funkcja ta może być w znaczny sposób ograniczona, ze względu na regulacje dotyczące ochrony danych osobowych.

Oprócz tego, Facebook Pay będzie można wykorzystać do płatności w grach i aplikacjach dostępnych w serwisie, a także do płacenia za produkty wystawiane przez innych użytkowników w serwisie z ogłoszeniami lokalnymi Facebook Marketplace.

 

Podawanie numeru karty kredytowej Facebookowi jest bezpieczne?

Facebook zapewnia, że jego nowa usługa płatnicza jest w pełni bezpieczna, on sam zaś nie będzie udostępniał wrażliwych informacji, takich jak m.in. nr karty kredytowej, czy dane logowania do konta PayPal, stronom trzecim. Oprócz tego, system będzie monitorowany pod kątem podejrzanej i nielegalnej aktywności finansowej, co jest ułatwione ze względu na operowanie wyłącznie w obrębie regulowanej przestrzeni, wymagającej pełnej weryfikacji tożsamości (karty bankowe i PayPal). Przed nieautoryzowanymi transakcjami użytkowników usługi Facebook Pay chronić ma możliwość ustawienia kodu PIN lub autoryzacji za pomocą odcisku palca lub wykrywania twarzy (FaceID w przypadku telefonów Apple).

 

Facebook bez konkurencji?

Reklama

Sama usługa Facebook Pay nie ma w sobie niczego wyjątkowo innowacyjnego. Amerykański gigant mediów społecznościowych, decydując się jednak na dalszą konsolidację usług w obrębie swojego ekosystemu, ze względu na swoją skalę może stanowić poważne zagrożenie dla firm istniejących na rynku mobilnych płatności. Jest to realizacją obaw wielu znacznie mniejszych dostawców usług, którzy funkcjonują w ramach potężnego ekosystemu stworzonego przez Facebooka. W przypadku Facebook Pay stwierdzenie, że „oferta Twojej firmy ma sens dopóki Facebook lub Google nie zaczną oferować tego samego” wydaje się wyjątkowo trafne.

Warto zauważyć, że już na długo przed wprowadzeniem do swoich usług Facebook Pay stworzona przez Marka Zuckerberga spółka musiała zmierzyć się z zarzutami o stosowanie nieuczciwych taktyk wobec konkurencji i o działania monopolistyczne. Na początku czerwca Federalna Komisja Handlu (FTC) wszczęła równoległe wobec sprawy Cambridge Analytica śledztwo w sprawie działań ograniczających konkurencję, jakich mógł dopuścić się Facebook. Pod koniec lipca ta sama agencja nałożyła na spółkę rekordową karę w wysokości 5 mld dolarów. 6 września ośmiu prokuratorów stanowych wszczęło postępowanie antymonopolowe przeciwko Facebookowi, badając czy działania podjęte przez operatora największego portalu społecznościowego mogły narazić na niebezpieczeństwo poufne dane swoich użytkowników, a także czy spółka nie wykorzystywała swojej dominującej pozycji na rynku, m.in. przy ustalaniu wysokości stawek za usługi reklamowe. Wejście Facebooka w nowy sektor usług, jakim są mobilne płatności może doprowadzić do pojawienia się w przyszłości kolejnych zarzutów o wykorzystywanie swojej dominującej pozycji rynkowej. 

 

Facebook i usługi płatnicze

Zarówno sieć Libra, jak i usługa Facebook Pay nie są pierwszymi podejściami do płatności wewnątrz ekosystemu największego serwisu społecznościowego. Facebook ponad dekadę temu próbował rozwinąć usługę o nazwie Facebook Credits. „Facebookowe kredyty” w swoim zamyśle miały być wirtualnymi tokenami płatniczymi, dzięki którym można było dokonać płatności w grach oraz aplikacjach dostępnych w serwisie. Same tokeny oczywiście nie miały nic wspólnego z technologią blockchain, w przeciwieństwie do sieci Libra. Ambitne plany Facebooka mierzyły również w przyszłe wprowadzenie opłat za promocje dla reklamodawców, a także umożliwienie dokonywania mikropłatności pomiędzy użytkownikami portalu. Facebook Credits ruszył w publicznej wersji w styczniu 2011 r., tuż po zarejestrowaniu spółki zależnej Facebook Payments Inc. Początkowo kredyty były dostępne w Stanach Zjednoczonych, po czym Facebook finalnie wprowadził je do czternastu krajów. Wycena Facebook Credits była stała, powiązana z dolarem amerykańskim - za 1 dolara można było kupić 10 kredytów. Kredyty można było nabyć również bezpośrednio za pomocą takich walut jak euro, funt, czy korona duńska, wciąż jednak ze stałym kursem wymiany (1 USD = 10 FB Credits). Tokeny Facebook Credits można było kupić za pośrednictwem kart zdrapek, sprzedawanych m.in. w marketach sieci Walmart w USA, czy w Tesco na terenie Wielkiej Brytanii. Szereg aplikacji i serwisów oferowało facebookowe kredyty również w formie programu lojalnościowego. Idea Facebook Credits nie wypaliła jednak z tego samego powodu, który może stanąć na drodze  rozwoju Projektu Libra, mianowicie ze względów regulacyjnych. W marcu 2013 r. amerykański regulator finansowy FinCEN wydał nowe regulacje dotyczące wirtualnych walut, które notabene, oprócz Facebook Credits, odnosiły się chociażby do samego bitcoina (BTC). Ambitny projekt facebookowych żetonów został oficjalnie zamknięty we wrześniu 2013 r. Mimo tego, że nie miał kompletnie nic wspólnego z technologią blockchain oraz kryptowalutami i w rzeczywistości był swego rodzaju punktami kredytowymi do zakupów w aplikacjach, niż wirtualną walutą, to pokazuje on w jakim kierunku chciał rozwijać się Facebook już kilka lat temu i jakie funkcjonalności związane z płatnościami chciał zintegrować ze swoimi usługami.

URL Artykułu

Reklama

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama

Czytaj dalej