Stan rynku 10 lipca, godz. 10.00.
Wykres dzienny nie daje jednoznacznego obrazu rynku. Z jednej strony trwa presja podaży po ponownym sprowadzenie ceny poniżej 1.1280 (marubozu z 23 czerwca). Z drugiej, po kilku sesjach walki, popyt zdołał wyprowadzić cenę ponad horyzontalny punkt odniesienia – 1.1030. Pozostawiając na boku napięcia związane z Grecją, aktualny spór daje się więc pojąć jako ruch boczny, gdzie poziomy reakcji ceny to 1.1280 (opór), oraz 1.1030 (wsparcie). Ten zakres przedziela granica równowagi, którą upatrujemy w rejonie 1.1150. W przypadku ponownego wybicia poniżej 1.1030, popyt może liczyć na istotne wsparcie 1.0830, lecz ewentualna słabość w tym rejonie powinna doprowadzić do nowych dołków trendu. Zakładając pokonanie granicy 1.1150, stan rynku powinna określić reakcja ceny w rejonie 1.1280.
Wykres 4H dodaje istotne niuansy ruchu bocznego. Potwierdza obowiązywanie poziomu 1.1270 jako strefy aktywności podaży, lecz precyzyjniej wskazuje aktualny poziom wsparcia – 1.0970. Strefa równowagi przyjmuje 100- pipsowy zakres 1.1080 – 1.1180. Tak zagęszczony układ częstych zwrotów ruchu potwierdza fakt niezdecydowania rynku, gdzie każda strona co pewien czas znajduje motywację do zajęcia pozycji.
Wykres tygodniowy wskazuje na istotny moment zmagań w ramach szerokiego trendu bocznego (1.1470 – 1.0460), a jest to spór o wewnętrzną granicę równowagi - 1.1110. Wiarygodne odrzucenie lub pokonanie powinno wskazać stronę, która osiągnie przewagę ramach konsolidacji, co należy pojmować jako możliwość testowania najbliższych poziomów wsparcia (1.0830), lub oporu (1.1470).