Choć rynek walutowy czeka dziś głównie na komentarze dotyczące polityki pieniężnej ze strony prezesa Banku Kanady, to już wczesnym popołudniem musiał reagować na słowa przedstawiciela innego banku centralnego – Philip Lane z europejskiego Banku Centralnego odniósł się dziś do sytuacji euro, podnosząc chwilowo zmienność na parach z tą walutą.
W ostatnich miesiącach wiele mówiło się o tym, że umacniające się euro może wpływać (hamująco) na wycofywanie się EBC z mocno akomodacyjnej polityki pieniężnej. Philip Lane zaznaczył dziś jednak, że obecne poziomy kursu euro nie stanowią żadnego zmartwienia dla decydentów. Według niego, dużo istotniejsze implikacje mogą mieć silne ruchy w krótkim okresie czasu.
Akurat pod względem zmienności kursu waluty EBC ma najmniej powodów do zmartwień wśród najważniejszych banków centralnych. Euro jest obok franka szwajcarskiego jedną z najbardziej stabilnych walut w ostatnim czasie, choć akurat w jego przypadku ostatni rok wiązał się przy tym z okresem umocnienia, głównie kosztem amerykańskiego dolara.
Dzisiejsze wypowiedzi Lane zostały uznane przez rynki za pozytywne dla euro, gdyż sygnalizują, że mocne euro nie powinno oddalać perspektyw podwyżek stóp procentowych w strefie euro. Te prognozowane są obecnie na połowę przyszłego roku. Dzisiejsza reakcja euro na komentarze Lane’a była tylko chwilowym umocnieniem – kurs EUR/USD ruszył w górę o 20 pipsów, by bardzo szybko powrócić do wcześniejszych poziomów.