Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,16%
USD / PLN3,99+0,07%
CHF / PLN4,43+0,45%
GBP / PLN5,04+0,10%
EUR / USD1,08-0,23%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 786,20+0,07%
S&P 5005 255,60+0,14%
ROPA BRENT86,88+1,38%
ROPA WTI83,00+1,57%
ZŁOTO2 220,37+1,31%
SREBRO24,88+1,26%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Euro, dolar nowozelandzki, polski złoty i inne waluty rynków wschodzących obiektami pożądania. Zakupowa gorączka

Konrad Białas | 11:36 03 grudzień 2019
Euro, dolar nowozelandzki, polski złoty i inne waluty rynków wschodzących obiektami pożądania. Zakupowa gorączka
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Inwestorzy wzięli sobie do serca ideę Cyber Monday i zza klawiatur swoich komputerów przeszli do wzmożonego udziału w polowaniu na okazję. Przedmiotem pożądania stały się m.in. euro EUR, dolar nowozelandzki NZD, forint HUF, polski złoty PLN i inne waluty rynków wschodzących, a za wszystkie zakupy płacono przy użyciu kursu dolara USD. Rozczarowanie odczytem ISM dla przemysłu USA było wygodnym pretekstem, ale nie wszystko do siebie tak idealnie pasuje.

Kurs dolara nie zaliczył dobrego rozpoczęcia grudnia po mocnym listopadzie,

kiedy zyskał do wszystkich walut G10 i większości walut rynków wschodzących. Wczoraj indeks dolarowy stracił prawie 0,5 proc., a wśród głównych walut tylko CAD był delikatnie słabszy do USD. Część za winnego wskazuje indeks ISM dla przemysłu USA, który w listopadzie spadł do 48,1 (z 48,3, prog. 49,2). Rynek liczył na oznaki kontynuacji odbicia od dna po silnym tąpnięciu we wrześniu (47,8), ale dane na nic takiego nie wskazują. Poza tym presja na wyprzedaż dolara USD pojawiła się na kilka godzin przed publikacją danych z USA. Oczywiście wtedy odchodzenie od dolara było tłumaczone lepszymi odczytami PMI z Chin i wzrostem apetytu na ryzykowne aktywa kosztem bezpiecznych przystani. Tylko że w takim wypadku jak potknięcie w danych z największej gospodarki świata ma się wpisywać w poprawę perspektyw globalnego ożywienia? Zapewne znajdą się zwolennicy tłumaczenia, że gorsze dane z USA to zachęta dla Fed do kontynuowania obniżek stóp procentowych, co w ujęciu globalnym jest zielonym światłem dla apetytu na ryzyko. Problem jednak w tym, że wczoraj indeksy na Wall Street jedną sesją wymazały całe zwyżki z ubiegłego tygodnia. Czyżby inwestorzy rynku FX czytali dane inaczej niż ich koledzy z rynku akcji? A jakbyś jeszcze Czytelniku nie miał wystarczającego mętliku w głowie, to dodam, że po stronie negatywnych informacji uderzyły nowe cła importowe USA na towary z Argentyny, Brazylii i Francji. Impas w rozmowach z Chinami pcha Trumpa do prężenia handlowych muskułów na innych frontach. Od prezydenta USA oberwało się też szefowi Fed Powellowi, który od początku objęcia urzędu ma rzekomo prowadzić politykę szkodliwą amerykańskim przedsiębiorcom.

Co chcę powiedzieć, to że jest łatwiej wybrać jeden powód,

by podczepić pod zachowanie jednego rynku, niż wiarygodnie wytłumaczyć niespójne wahania wszystkich aktywów jako wypadkową całego zestawu czynników, które pojawiły się wczoraj. Mamy nowy miesiąc, po świątecznej przerwie (dla inwestorów z USA). To wystarczający powód np. dla USD, by odreagował zeszłomiesięczną siłę. Realizacja zysków na krótkich pozycjach w walutach emerging markets? – Czemu nie. Wyrwanie kursu euro do dolara EUR/USD z marazmu na 1,10, kiedy nie chce iść niżej? – Oczywiście. Staram się nie wyciągać pochopnych wniosków z wczorajszym ruchów, gdyż w niektórych miejscach są niewytłumaczalne pod kątem zaistniałych zdarzeń fundamentalnych lub - jeśli ktoś nie wierzy w fundamentalne tłumaczenia – niespójne z reakcjami, jakie podobne informacje generowały w niedalekiej przeszłości.

Prędzej uwierzę, że po martwym tygodniu uczestnicy rynków byli głodni zmienności.

Wczoraj mogli przebierać w pretekstach do handlu, czasami niezależnie od zachowania innych rynków dookoła. Dziś rano kurz opada i zobaczymy, ile z tych mocnych ruchów znajdzie kontynuację. Osobiście wątpię w podtrzymanie presji na dolara lub dalsze umocnienie złotego. W obliczu przeciągającego się impasu w negocjacjach handlowych USA-Chiny i zbliżaniu się terminu wprowadzenia nowych ceł (15 grudnia), apetyt na ryzyko ma więcej do stracenia niż zyskania. Nie zapominajmy, co w ostatnich miesiącach było i jest tematem przewodnim dla rynków.     

Reklama

Zakupowa gorączka - 1

Zakupowa gorączka - 1

Po więcej aktualności rynkowych zapraszamy do serwisu analitycznego TMS NonStop. Jest to platforma dla aktywnych inwestorów, którzy poszukują informacji na temat bieżącej sytuacji na rynkach finansowych. W serwisie użytkownicy znajdą zarówno kalendarz rynkowy, dane makroekonomiczne aktualizowane w czasie rzeczywistym, jak i komentarze analityków. Informacje z TMS NonStop można także znaleźć w aplikacji do mobilnego tradingu TMS Brokers.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Konrad Białas

Konrad Białas

Główny Ekonomista TMS Brokers Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Odpowiedzialny za analizę fundamentalną walut G10 i rynków wschodzących. Zwycięzca rankingu Bloomberga na najtrafniejsze prognozy walutowe (Q32015) oraz laureat I miejsca w rankingu Pulsu Biznesu dla prognoz EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN (marzec 2016 r.). Komentator wydarzeń ekonomicznych w telewizji i prasie


Reklama

Czytaj dalej