Ostatnie sesje dla pary EURUSD były wyjątkowo udane. Przede wszystkim poziom wsparcia wynoszący 1.1170 wytrzymał napór niedźwiedzi i mogliśmy zaobserwować chwilowe odreagowanie euro względem dolara. Aktualnie oscylujemy w granicach 1.1300. Zdecydowanie odmienne nastroje panują na euro złotym. Kurs EURPLN od kilku sesji nieustannie spada zbliżając się tym samym do lokalnego wsparcia.
Kurs euro do dolara- nieunikniona konsolidacja
Znajdujemy się w nieciekawym okresie dla rynków finansowych. Kwiecień bardzo często oznacza chwilową przerwę w zmienności, a święta Wielkanocne powodują, że mało, który inwestor myśli o zajmowaniu pozycji w tym czasie. Warto zatem sprawdzić jak wyglądają perspektywy średnioterminowe dla par walutowych Forex. Kurs najważniejszej pary walutowej od stycznia 2018 roku nieustannie spada. Jeszcze w marcu wydawało się, że osiągnięte zostanie 2-letnie minimum cenowe. Jednak poziom wspierający wytrzymał. Odreagowanie ma już ponad 100 pipsową wielkość. Osiągnięcie takiego pułapu zajęło rynkowi ponad 10 sesji. To długo. Taka sytuacja pokazuje, że pomimo wzrostów na rynku nie pojawił się świeży kapitał, który wierzyłby np. w odwróceniu rynkowej tendencji. Wydaje się, że zaraz po okresie świątecznym będziemy świadkami ponownych testów okolic 1.1170. Czy tym razem uda się je pokonać?
Wykres euro do dolara na interwale dziennym z zaznaczonym poziomem wsparcia
Euro niezauważalnie stacza się w okolice 4.26
Wspomniałem już w pierwszym akapicie tego artykułu- kurs euro do złotego zachowuje się dziwnie. Dawno nie byliśmy świadkami tak niemrawej, a zarazem regularnej fali spadkowej. Za jedno euro musimy płacić około 4 złotych i 27 groszy. W odróżnieniu od EURUSD, EURPLN pokazuje nieustanną siłę podaży. Na chwilę przestał działać magnes w postaci poziomu 4.30 złotego. Najbliższe sesje poświąteczne mogą przynieść test poziomu 4.2596 złotego. Ewentualne przełamanie tego kursu może przynieść np. tzw. long squeeze, który zakończy się długim dolnym cieniem. Cały czas nie wierze w to, że kurs euro do złotego wpadnie w jakiś regularny trend spadkowy bądź wzrostowy. Na tym instrumencie skazani jesteśmy na konsolidację.
Euro do złotego - wykres z zaznaczonym na czerwono poziomem wsparcia