Rynek pozostaje pod wpływem oczekiwań dotyczących działań głównych banków centralnych oraz przebiegu kryzysu energetycznego w Europie. Na koniec minionego tygodnia oczekiwania na podwyżki stóp Fed w dalszej części roku osłabły po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, które zostały odebrane jako sygnał jego schłodzenia.
W rezultacie spadały rentowności obligacji, a indeksy akcyjne rosły. EURUSD rósł w kierunku 1,00. Po spokojnym początku dnia, w dalszej części piątkowej sesji złoty umacniał się, sprowadzając EURPLN i USDPLN poniżej 4,70. Wieczorem naszego czasu, w trakcie amerykańskiej sesji, nastroje inwestycyjne popsuły się i krajowa waluta osłabiła się wraz ze spadkiem indeksów akcyjnych na Wall Street. Ta negatywna presja związana z redukcją apetytu na ryzyko (w tle nasilanie się kryzysu energetycznego w Europie) utrzymuje się dziś rano. Rentowności krajowych obligacji dość mocno spadły wzdłuż całej krzywej.
Kluczowym wydarzeniem dla rynków w tym tygodniu jest czwartkowe posiedzenie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. EBC po lipcowym posiedzeniu przeszedł na tryb reagowania na napływające dane i zrezygnował z forward guidance, a przedstawicielki banku (I.Schnabel, Ch.Lagarde) w ostatnich wypowiedziach podkreślały wzrost znaczenia bieżących danych względem prognoz w sytuacji wysokiej niepewności. Zarówno oficjalne wypowiedzi przedstawicieli banku, jak i nieoficjalne doniesienia wskazują, że w Radzie Prezesów buduje się poparcie dla podniesienia podstawowych stóp nawet o 75pb. Po danych inflacyjnych za sierpień jest to bazowy scenariusz zarówno dla uczestników rynków finansowych, jak i ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga. Wobec ryzyka odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych i obaw związanych ze zbyt późnym rozpoczęciem cyklu, wysokie ryzyko recesji w strefie euro, jak na razie, nie zatrzyma procesu normalizacji polityki pieniężnej EBC.
W kraju kluczowym wydarzeniem jest środowe posiedzenie RPP, na którym spodziewamy się podwyżki stóp o 25pb. Prezes NBP sugerował, że zbliża się moment zakończenia cyklu podwyżek, a z wypowiedzi innych członków Rady wynika, że nadal jest przestrzeń do niewielkiego ruchu w górę. Jednocześnie NBP podkreśla, że sierpniowy wzrost inflacji CPI był zgodny z oczekiwaniami, stąd nie powinien on rozbudzić w Radzie apetytu na większy zakres podwyżek. W naszej ocenie, ze względu na wysoką niepewność i trwające zacieśnianie polityki pieniężnej głównych banków centralnych, RPP nie będzie jednak formalnie deklarowała końca cyklu podwyżek, a kolejne decyzje będą uzależnione od napływających danych.
Wśród publikowanych w tym tygodniu danych warto zwrócić uwagę na lipcowe zamówienia i produkcję w niemieckim przemyśle oraz sierpniowe dane inflacyjne z Węgier (cz.) i Chin (pt.). Na Węgrzech oczekiwany jest dalszy wzrost inflacji do 16% r/r. Chiny z kolei są jedyną istotną gospodarką, która nie ma problemu z podwyższoną inflacją zarówno na poziomie producentów, jak i konsumentów.