W oczekiwaniu na posiedzenie EBC początek tego tygodnia na rynkach upłynął pod znakiem wzrostu apetytu na ryzyko. Sprzyjały temu dobre wyniki amerykańskich banków, ograniczenie oczekiwanej skali podwyżek stóp procentowych Fed oraz doniesienia o pomocy chińskiego państwa dla borykających się z problemami deweloperów.
Indeksy akcyjne przez większość dnia rosły i dopiero w dalszej części amerykańskiej sesji zaczęły spadać. Rentowności obligacji na rynkach bazowych wzrosły. EURUSD ruszył w górę i przejściowo zbliżył się do 1,02. EURPLN był relatywnie stabilny w okolicy 4,78, jednak pod koniec dnia jego notowania wzrosły do 4,80. Rentowności krajowych obligacji spadały, zwłaszcza na krótkim końcu krzywej, odzwierciedlając ograniczenie oczekiwań na podwyżki stóp NBP. Ceny ropy powróciły powyżej 100 USD/bbl po tym jak Arabia Saudyjska odmówiła złożenia obietnic dotyczących zwiększenia wydobycia. Rynki surowcowe wspierało też osłabienie dolara.
W oczekiwaniu na czwartkowe posiedzenie EBC i pierwszą od 11 lat podwyżkę stóp w strefie euro, w centrum uwagi będzie drugi szacunek czerwcowej inflacji ze strefy euro – wstępne dane wskazały wzrost HICP do 8,6% r/r z 8,1% r/r miesiąc wcześniej przy spadku inflacji bazowej (HICP bez żywności, energii i używek) do 3,7% r/r z 3,8% w maju.
Warto też zwrócić uwagę na czerwcowe dane z rynku budowlanego w USA, który jest w procesie poszukiwania nowej równowagi pomiędzy podażą i popytem w otoczeniu wysokiego kosztu kredytów hipotecznych, wysokich cen nieruchomości oraz inflacji, która skutkuje spadkami realnych dochodów potencjalnych nabywców domów. Publikowany wczoraj indeks koniunktury w sektorze odnotował w lipcu najgłębszy spadek od początku pandemii i na poziomie 55 jest najniższy od maja 2020.