Wczoraj, w dniu pierwszej od 11 lat podwyżki stóp w strefie euro, zmienność na rynkach finansowych była relatywnie wysoka. Większa od oczekiwań skala podwyżki nie zdołała trwale umocnić euro, na którym ciążyły kryzys polityczny we Włoszech i rezygnacja premiera M.Draghiego oraz niezbyt przekonujące przedstawienie szczegółów nowego narzędzia przeciwdziałającego fragmentacji rynku obligacji (TPI).
Szczególnie mocno wyprzedaż dotknęła włoską giełdę i obligacje – w przypadku 10 letnich papierów spread do bunda zwiększył się w ciągu dwóch dni o 0,30pp do 2,30pp. Giełdy w USA zamknęły się na plusie, a ceny ropy spadły. Jastrzębi EBC wspierał polskie aktywa, EURPLN spadł do 4,75, a rentowności krajowych obligacji spadły o ponad 30pb wzdłuż całej krzywej dochodowości.
Wstępne PMI za lipiec dla państw strefy euro i USA mogą według konsensusu nieznacznie spaść zarówno w przetwórstwie jak i usługach. Naszym zdaniem jest duże ryzyko głębszego pogorszenia ocen w europejskim przetwórstwie w związku z rosnącą niepewnością dotyczącą dostaw gazu i coraz bardziej prawdopodobnymi programami ograniczającymi jego zużycie.
Zwieńczeniem publikacji danych z krajowej gospodarki z tego tygodnia będzie koniunktura w sektorze przedsiębiorstw, która wskaże jakie są nastroje wśród firm wobec spowolnienia gospodarczego i widma kryzysu energetycznego. Po południu poznamy też dane o podaży pieniądza za czerwiec, nasza prognoza zakłada przyspieszenie tempa wzrostu agregatu M3 do 8,3% r/r z 7,6% r/r w maju.