Spadki indeksów akcyjnych wczoraj wyhamowały, ale na rynkach nadal jest nerwowo. Kolejne dane inflacyjne z USA (PPI za kwiecień powyżej prognoz) oraz z rynku pracy (najmniej bezrobotnych pobierających zasiłek od grudnia 1969) podsyciły oczekiwania na zdecydowane podwyżki stóp Fed.
Zapoczątkowana problemami stablecoina TerraUSD przecena na rynkach kryptowalut była wczoraj kontynuowana. Obniżony poziom apetytu na ryzyko manifestował się umocnieniem USD, CHF i JPY oraz spadkiem rentowności obligacji. Kurs EURUSD spadł do najniższego od 5 lat poziomu poniżej 1,04. Oprócz awersji do ryzyka, ciężarem dla EUR są obawy o zakłócenia dostaw rosyjskiego gazu do głównych europejskich gospodarek. Słabość euro nie zaszkodziła złotemu – kurs EURPLN spadł w trakcie sesji do 4,66. Rentowności krajowych obligacji mocno się obniżyły.
Dziś o 10.00 poznamy ostateczne dane nt. krajowej inflacji CPI w kwietniu. Wstępny odczyt pokazał przyspieszenie tempa wzrostu cen do 12,3% r/r z 11% w marcu, przy największym wpływie cen żywności i mniejszym energii i inflacji bazowej (wg naszego szacunku wzrost do 7,4-7,5% r/r).
W dalszej części dnia, o 14.00, opublikowany zostanie krajowy bilans płatniczy za marzec, który wg naszych szacunków może pokazać bardzo duży deficyt obrotów bieżących (4,8 mld EUR), głównie za sprawą gwałtownego wzrostu wartości importu (39% r/r, efekt wzrostu cen surowców).
Wśród danych makro z zagranicy warto zwrócić uwagę na marcową produkcję przemysłową ze strefy euro oraz wstępny szacunek nastrojów konsumentów amerykańskich wg Uniwersytetu Michigan za maj.