Rynek oswaja się z obawami o recesję i przypomina sobie o wysokiej inflacji. Indeksy akcyjne w Europie rosły, ale już USA sesja zakończyła się na minusach. Rentowności obligacji na rynkach bazowych lekko wzrosły. Uczestnicy rynku czekają na świeże dane inflacyjne oraz sygnały od bankierów centralnych.
W centrum uwagi jest także szczyt G7 (z potencjalną deklaracją ograniczenia cen rosyjskiej ropy) oraz sympozjum EBC w Sintrze (z możliwymi deklaracjami co do przyszłości polityki pieniężnej w strefie euro). Kursy walut niewiele się wczoraj zmieniły, złoty także był względnie stabilny. Wraz z ponownym skupieniem uwagi rynku na zagrożeniach inflacyjnych krajowa krzywa swap i rentowności obligacji przesunęły się w górę.
Dziś o 9 rozpoczną się panele dyskusyjne podczas corocznego sympozjum EBC w portugalskiej Sintrze. Przemawiać będą m.in. prezes Ch.Lagarde, członek zarządu F.Panetta oraz główny ekonomista P.Lane.
W dalszej części dnia poznamy dane makro z USA: wskaźnik koniunktury konsumenckiej Conference Board za czerwiec (w ostatnim czasie bardziej powściągliwie reagował na wysoką inflację niż indeks Uniwersytetu Michigan), ceny mieszkań za kwiecień (możliwe jest spowolnienie wzrost) oraz bilans handlowy za maj.
Węgierski MNB zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami powinien podnieść stopę bazową o 50pb do 6,40%. Rano podwyższona ma też zostać tygodniowa stopa depozytowa o 30pb do 7,55%. Presja na deprecjację forinta może skłonić władze monetarne w Budapeszcie do bardziej zdecydowanego ruchu (podwyżka stopy bazowej o 100pb).