Koniec minionego tygodnia przyniósł poprawę nastrojów i odbudowę apetytu na ryzyko na globalnych rynkach, z lokalnym akcentem w postaci wyraźnej aprecjacji złotego. Amerykańskie indeksy akcyjne wzrosły w skali całego tygodnia, przerywając najdłuższą od 2008 spadkową serię (7 tygodni z rzędu), związaną z rosnącymi obawami przed recesją. Mocne napływy do globalnych funduszy akcyjnych mogą sygnalizować trwalszy powrót apetytu na ryzyko i odwrót kapitału z bezpiecznych przystani w kierunku rynków wschodzących.
Dane makro opublikowane w piątek wspierały wzrost apetytu na ryzyko. Utrzymywanie się mocnego wzrostu (realnie!) wydatków Amerykanów miało silniejszą wymowę niż pikowanie stopy oszczędności i dalsze pogorszenie nastrojów konsumentów. O ile większy apetyt na ryzyko przełożył się na wyraźny wzrost indeksów akcyjnych, to względnie stabilne pozostawały bazowe rynki długu (w segmencie 10-letnim rentowność Treasuries nieco powyżej 2,70%, a Bundów poniżej 1,00%) oraz EURUSD (niewielkie wahania bez wyraźnego kierunku powyżej 1,07). Cena ropy Brent wzrosła do blisko 120 USD/b. Większy apetyt na ryzyko uwolnił potencjał aprecjacyjny złotego widoczny już wcześniej, gdy krajowa waluta umacniała się przy wyprzedaży ryzykownych aktywów. Kurs EURPLN obniżył się w piątek z 4,61 na początku dnia do niewiele powyżej 4,57 na koniec sesji. Rentowności krajowych obligacji, podobnie jak stawki IRS, rosły wraz z falą wzmocnienia oczekiwań na podwyżki stóp procentowych NBP uruchomioną po serii mocnych danych z polskiej gospodarki.
Kluczowe dla rynków wydarzenia tego tygodnia to: dane inflacyjne z Europy (pn., wt.), indeksy PMI (śr.), a także statystyki z amerykańskiego rynku pracy (śr., pt.). Ważne będą też liczne wypowiedzi bankierów centralnych (m.in. Ch.Lagarde, P.Lane, J.Bullard, J.Williams). W kraju show skradnie wstępne CPI za maj, a w tle będzie PMI dla przemysłu za maj i pełne dane o PKB za 1q22.
Raport z rynku pracy w USA za maj może potencjalnie pokazać sygnały pogorszenia sytuacji, które widać już w tygodniowych statystykach nt. liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Konsensus wskazuje jednak, że majowe wyniki będą jeszcze mocne, z solidnym wzrostem zatrudnienia i spadkiem stopy bezrobocia (szczegóły prognoz w kalendarzu). Preludium do piątkowej publikacji NFP będzie tradycyjnie środowy raport ADP.
Krajowym hitem tygodnia będzie CPI za maj, spychając w cień majowy PMI oraz szczegółowe dane PKB za 1q22. Szacujemy, że inflacja CPI w maju wzrosła o ponad 1pp, zbliżając się do 14% r/r, za sprawą wzrostu dynamiki cen żywności oraz paliw. W przypadku PMI za maj przewidujemy lekki spadek z 52,4 pkt. w kwietniu. Szczegółowe dane PKB za 1q22 (8,5% r/r wg szacunku flash) pokażą wg naszych szacunków mocny wzrost konsumpcji (6,7% r/r) oraz umiarkowany wzrost inwestycji (5,0% r/r), przy nadal dużym, dodatnim wkładzie zapasów do wzrostu gospodarczego.
Ciekawie zapowiada się posiedzenie MNB (wt.). Wydaje nam się, że po ostatnich komentarzach przedstawicieli węgierskiego banku centralnego, które zaowocowały mocną przeceną forinta, MNB może zrobić nieco więcej niż oczekuje konsensus, czyli podnieść stopy mocniej niż o 50pb.