Indeksy akcyjne na głównych rynkach kontynuowały wczoraj wzrosty po tym, jak dane o wzroście PKB rozczarowały, redukując nieco oczekiwania na podwyżki stóp procentowych Fed. Poprawa nastrojów nastąpiła po około tygodniowym okresie zwiększonych obaw o wojnę w Ukrainie, wpływ pandemii na chińską gospodarkę oraz o to, czy podwyżki stóp procentowych „wpędzą” gospodarkę USA w recesję.
Rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich lekko wzrosły, podobnie jak ceny ropy, a dolar umocnił się. EURPLN obniżał się, przy dalszym wzroście rentowności papierów skarbowych oraz stawek FRA. Chińskie politbiuro zapewniło o determinacji do osiągniecia celów gospodarczych, co zostało odebrane jako zapowiedź nowego wsparcia dla gospodarki i przełożyło się na wzrost optymizmu na azjatyckich giełdach (giełda w Japonii jest dzisiaj zamknięta).
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku będzie szybki szacunek inflacji CPI za kwiecień. Główne niewiadome to skala wzrostu cen żywności (m/m może być jeszcze większa niż w marcu) i cen nośników energii (głównie opału i gazu, tu też ryzyka są przesunięte w górę). Szacujemy, że inflacja CPI wzrosła do 11,7% r/r, ale podobnie jak w poprzednich miesiącach skala niepewności jest bardzo duża.
Dane inflacyjne ze strefy euro i z USA (odpowiednio kwietniowa inflacja HICP oraz marcowa inflacja bazowa PCE) pokażą natomiast wg konsensusu, że szok inflacyjny w tamtych gospodarkach przestał narastać.
Spośród pozostałych danych makro (szczegóły w kalendarzu) uwagę może przyciągnąć szybki szacunek wzrostu PKB w strefie euro w 1q22 oraz dane o dochodach i wydatkach Amerykanów w marcu.