Na wykresie dziennym pary EURUSD kolorem zielonymzaznaczyłem odcinki o długości 280 pipsów. Dziwnym trafem ostatnie kilka miesięcy to głównie swingi o takiej długości. Są one zarówno korektami jak i impulsami. Marcowe umocnienie wspólnej waluty europejskiej ma szanse być kompletną korekta o czym informuje podażowa reakcja z końca ubiegłego tygodnia.
Ciekawa obserwacja wynika z analizy oscylatora stochastycznego o parametrach (10,3,3). Każdy ruch w ramach zielonego prostokąta kończył się w momencie gdy ten wskaźnik znajdował się w strefie wykupienia lub wyprzedania. Stosowne miejsca zostały oznaczone czerwonymi strzałkami.
Ta prosta obserwacja wskazuje, że aktualna sekwencja czarnych świec ma możliwość utworzenia nowego impulsu czyli przecenienia Euro do wartości minimum 1.1170. Pierwszym poważnym testem takiego scenariusza będzie trwale przełamanie wsparcia 1.1300. Historycznie to przestrzeń popytu a wczorajszy dzień wskazuje, że nadal są chętni na zakupy w tej okolicy.
Trzy ostanie dołki ma interwale D1 tworzą układ zgodny z definicja trendu spadkowego. Niestety wskaźniki znajdujące się pod wykresem tego nie potwierdzają co tworzy zjawisko dywergencji. Nabierz to większego znaczenia w momencie pokonania najbliższego oporu 1.1420 lub zostanie zanegowana gdy wartość Euro przełamiecenę 1.1300. Prawdopodobnie dzień dzisiejszy rozstrzygnie tęwątpliwość, gdyż posiadacze krótkich pozycji podjęli próbę ataku na wsparcie.