Reklama
WIG82 321,58+0,93%
WIG202 421,51+1,11%
EUR / PLN4,32+0,10%
USD / PLN4,00+0,27%
CHF / PLN4,42+0,21%
GBP / PLN5,05+0,22%
EUR / USD1,08-0,18%
DAX18 470,61-0,04%
FT-SE7 954,09+0,28%
CAC 408 226,38+0,26%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT85,83+0,15%
ROPA WTI81,82+0,12%
ZŁOTO2 195,51+0,17%
SREBRO24,46-0,45%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Dolar (USD), euro (EUR), frank (CHF) i funt (GBP) po 5 złotych? Niestety, jesteśmy w grze... Komentarz walutowy

Michał Stajniak | 11:41 27 wrzesień 2022
Dolar (USD), euro (EUR), frank (CHF) i funt (GBP) po 5 złotych? Niestety, jesteśmy w grze... Komentarz walutowy | FXMAG INWESTOR
Dolar (USD), euro (EUR), frank (CHF) i funt (GBP) po 5 złotych? Niestety, jesteśmy w grze... Komentarz walutowy
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wczoraj byliśmy świadkami totalnego załamania brytyjskiego funta. Sytuacja poprawiła się od tego czasu, ale na rynku pojawiły się spekulacje, że może to nie być koniec słabości tej waluty. Czy funt zrówna się wartością z dolarem i w Polsce będziemy płacić tyle samo za wszystkie najważniejsze waluty świata?

 

Dolar, euro, frank i funt po 5 zł?

Nie jest to tak nieprawdopodobne jak mogłoby się to wydawać jeszcze kilka miesięcy temu. W zasadzie za dolara oraz franka płacimy bardzo podobnie, z lekką przewagą po stronie franka. Euro nie jest tak silne jak dwie wspomniane waluty, co jest związane z podobnymi problemami z którymi również boryka się Polska – wysoka inflacja i niepewność energetyczna. Z kolei za funta płacimy nieco ponad 5,33 zł, choć jeszcze w poniedziałek było to blisko 5,10. Patrząc na ostatnie lata funt kosztował nawet poniżej bariery 5 zł, dlatego nie można wykluczać scenariusza, w którym za wszystkie najważniejsze waluty na świecie płacilibyśmy tyle samo. Oczywiście musiałoby dojść do stabilizacji dolara i franka i znacznego umocnienia euro, przy dalszej umiarkowanej deprecjacji funta. Przy tym wszystkim nie moglibyśmy również doświadczyć jakiejś ekstremalnej przeceny polskiego złotego, choć biorąc pod uwagę ostatnie plany rządu dotyczące podatków od zysków ekstremalnych, może to zniechęcić inwestorów zagranicznych do wejścia do Polski i przestraszyć tych dotychczasowych.

 

Reklama

 

Niemniej obecnie uwaga inwestorów kieruje się w kierunku funta

Para GBPUSD potencjalnie ma szanse na osiągnięcie parytetu, choć w tym wypadku musielibyśmy szukać dalszej siły po stronie amerykańskiego dolara. Bank Anglii nie zaskoczył pozytywnie wczorajszym oświadczeniem – wskazał jedynie, że respektuje politykę rządu i celem samego banku jest stabilizacja poziomu cen i w tym wypadku nie zawaha się przed kolejnymi podwyżkami. Oczekiwania na podwyżki spadły z 200 punktów bazowych na 150 punktów bazowych na listopadowe posiedzenie. Do tego wszystkiego nie mieliśmy również wspomnienia o interwencji walutowej. Okazuje się, że Bank Anglii nie interweniował na rynku od początku lat 90 i poziom rezerw walutowych zmniejsza się sukcesywnie od 2 lat i nie jest wystarczający na tyle, aby na stale wesprzeć funta w tych trudnych czasach. Dla porównania rezerwy w Polsce są ok. 50 mld USD wyższe niż w Wielkiej Brytanii, która jest oczywiście zdecydowanie większą gospodarką.

Na ten moment GBPUSD notowany jest nieco powyżej 1,0800 i sam funt jest drugą najsilniejszą walutą w G10. Dolar traci na rynku średnio 0,5%.

 

Reklama

Z kolei w Polsce za dolara musimy płacić 4,9266 zł, za euro 4,7607 zł, za funta 5,3271 zł, za franka 4,9827 zł.

 

Nota prawna

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Michał Stajniak

Michał Stajniak

Analityk rynków surowcowych w Dziale Analiz XTB. Aktywy inwestor, rynkiem kapitałowym zajmuje się od 7 lat, natomiast rynkiem instrumentów pochodnych od 5 lat. W XTB od 2014 roku, w szczególności kładzie nacisk na fundamentalną analizę rynku towarów, ale również dla walut surowcowych. Współtworzy portal dla inwestorów Tradebeat.pl, częsty gość programów telewizyjnych oraz autor artykułów oraz felietonów w prasie branżowej.


Reklama

Czytaj dalej