Dochodowość globalnych obligacji obniżyła się powszechnie w piątek po serii kiepskich danych PMI z Europy i ze Stanów Zjednoczonych (wstępny PMI dla amerykańskich usług 47 pkt vs oczekiwane 52,6 pkt). Krzywa UST przesunęła się dół na głównych węzłach krzywej o 10, 13 i 8 pb. do odpowiednio 2,99% (2Y), 2,78% (10Y) i 3,00% (30Y). Towarzyszyła temu przecena akcji na amerykańskich parkietach.
Powszechnie zyskiwały także papiery w Europie (śr. -22 pb.). Krzywa niemiecka wystromiła się, obniżając się na głównych węzłach o 27, 20 i 11 pb. do odpowiednio 0,39% (2Y), 1,02% (10Y) i 1,29% (30Y). W odwrocie była także krzywa EUR FRA (śr. – 22 pb.).
Sądzimy, że ten trend może być kontynuowany w najbliższym tygodniu wobec gry części inwestorów pod „wymuszenie” na bankach centralnych zaprzestania cyklu podwyżek. Wszystko rozstrzygnie się we środę, na kiedy zaplanowane jest posiedzenie FOMC.
Mini hossa na SPW
Na zakończenie zeszłego tygodnia krajowe obligacje umacniały się szóstą sesję z rzędu. Na głównych węzłach krzywej (2Y, 5Y, 10Y) krzywa obniżyła się o 7, 32 i 28 pb. do odpowiednio 7,03%, 6,21% i 5,91%. Analogicznie, choć znacznie mniej, obniżyła się krzywa PLN IRS (śr. o 13 pb.), obniżając marże ASW jeszcze bardziej w kierunku zera na całej długości krzywej. To oczywiście pokłosie piątkowych indeksów PMI dla strefy euro, które zapowiadają recesję z jednoczesnym rozpoczęciem podwyżek stóp przez EBC.
My jednak studzimy emocje i zwracamy uwagę na fakt, że długi koniec obniżył się o ponad 100 pb. w tym czasie. W związku z tym spodziewamy się korekty wzrostów SPW w nadchodzącym tygodniu. Sprzyjać temu powinno przekonanie, że brak dalszych podwyżek stóp nie oznacza jednocześnie ich rychłego obniżania.