Ciężko było się rynkowi zdecydować na jakiś konkretny kierunek ruchu w zeszłym tygodniu. Dane makro pokazały mocno mieszany obraz. W Chinach, po covidowym otwarciu, mocna pozostaje aktywność konsumentów, za to produkcja przemysłowa w marcu była już słabsza. Wraz ze słabszymi odczytami indeksów PMI dla przemysłu z Niemiec czy Francji może to stać za słabszym wynikiem spółek surowcowych. Z kolei już indeksy PMI dla sektora usług wskazują na jego mocną pozycję w strefie euro i postępujące odbudowanie popandemiczne i po szoku związanym z wojną w Ukrainie. W efekcie tego indeksy CAC40 i DAX urosły po, odpowiednio, 0,5% i 0,4%. Sztuka ta nie udała się amerykańskim indeksom. S&P500 spadł o 0,6%, a NASDAQ100 o 0,8%. Przyczyny należy upatrywać w serii jastrzębich wypowiedzi członków FOMC, którzy widzą wpływ zaostrzenia warunków na rynku kredytowym, ale jednocześnie akcentują wysoką inflację i konieczność walki z nią przez politykę monetarną.
W Warszawie zdecydowanie przeważał optymizm, szczególnie w dużych spółkach. Widać, że zagranica zaczęła dostrzegać atrakcyjne wskaźniki sektora finansowego. W ubiegłym tygodniu do liderów wzrostów zaliczały się akcje Kruka, jednego z przedstawicieli ww. sektora, rosnące o 8,3%, dzięki podaniu dobrych szacunków wyników za I kw. 2023. Akcje banków też rosły, a liderami były tutaj największe z nich – PKO BP, Pekao i Santander. Efekt lepszych od oczekiwań wyników było widać na Kętach (+7,3%). Do grona mocno rosnących spółek zalicza się tez Allegro, z 5,6-procentowym wzrostem, łamiące krótkoterminowy opór. W wyraźnej defensywie były tylko akcje spółek wydobywczych – JSW i KGHM. Minimalnie zniżkował Orange, ale za to już jego konkurent Cyfrowy Polsat odbił o 4,4%. Cały WIG20 urósł o 2,5% i to właśnie głównie dzięki niemu indeks WIG może pochwalić się tygodniowym wynikiem na poziomie 1,8%, znacznie lepszym od zachodnich parkietów.
Bieżący tydzień póki co przyniósł rozczarowujące dane z Polski o produkcji przemysłowej (-2,9% r/r wobec oczekiwanych -1,9%) oraz sprzedaży detalicznej (4,8% r/r wobec oczekiwanych 7,4%) za marzec, co nie wróży dobrze początkowi tygodnia na GPW. Nieco gorszy od konsensusu okazał się także indeks Ifo z Niemiec. W dalszej części tygodnia gros ważnych danych będzie dotyczył rynku amerykańskiego – opublikowane zostaną m. in. Szacunki PKB za I kw. (wraz z deflatorem PCE będącym ważną dla Fed miarą inflacji), indeksy koniunktury, w tym najważniejszy indeks Chicago PMI, raport o dochodach i wydatkach amerykanów oraz raport Uniwersytetu Michigan w swojej finalnej wersji. Ze strefy euro jeszcze warto zwrócić uwagę na wstępną dynamikę PKB za I kw., a z Niemiec i Francji na szacunek inflacji konsumenckiej za kwiecień.