Pojęcie planowania finansowego zwanego inaczej zarządzaniem majątkiem jest określeniem stosunkowo nowym i najczęściej błędnie kojarzonym się z elitarną grupą zamożnych osób. W rzeczywistości każdy z nas, bez względu na zasobność portfela, powinien posiąść umiejętność rozporządzania własnymi środkami możliwie najefektywniej. Optymalizacja dotyczyć powinna nie tylko oczekiwanych efektów co do stopy zwrotu, ale przede wszystkim powinna określać czas, w jakim zostaną one osiągnięte. To on jest obecnie towarem najcenniejszym i niestety mocno deficytowym.
Czy zatem można inwestować mając niewielkie możliwości finansowe? Odpowiedź jest oczywiście twierdząca i w kontekście finansowego zabezpieczenia przyszłości okazuje się być koniecznością. Warto zauważyć, że duże kwoty oszczędności biorą się początkowo z tych zupełnie niewielkich. Zanim zgromadzimy pierwsze kilka tysięcy złotych, musimy odłożyć pierwsze kilkaset. W procesie budowy kapitału nie ma niestety drogi na skróty. Wystarczy jednak odrobina samodyscypliny, która pozwala wyrobić w sobie nawyk pomnażania oszczędności.
W Polsce nadal odczuwamy konsekwencje braku jakiejkolwiek edukacji finansowej, której nie obejmował program nauczania szkoły podstawowej. Podstawy wiedzy o inwestycjach pojawiały się incydentalnie w szkołach średnich o profilu ekonomicznym. Pojęcia takie jak inwestowanie, rynek kapitałowy i jego instrumenty czy zasady budowy portfela inwestycyjnego poznajemy najczęściej dopiero w dorosłym życiu i tylko wtedy, kiedy sami się tym obszarem zainteresujemy.
Statystyczny Kowalski zapytany o to, czy inwestuje zazwyczaj odpowie negatywnie, krótko argumentując, iż: „to zajęcie dla osób bogatych, których stać na to, żeby stracić”. Brak wiedzy finansowej sprawia, że większość Polaków niejako na własne życzenie pozbawia się możliwości skutecznego pomnażania majątku. i, inwestorzy poszukują kolejnych bardziej dochodowych składowych portfela. Są nimi często rozwiązania akcyjne, które posiadane nawet w niewielkiej ilości, w długim terminie pozytywnie wpływają na finalne zyski z całego portfela. Warto nie zapominać, że niezależnie od tego, ile pracujemy nasza doba trwa zawsze tylko 24 godziny, dlatego do zarabiania warto też zmusić swoje oszczędności.
Chcesz uzyskać dostęp do artykułu?