Reklama
WIG79 997,20-0,25%
WIG202 350,87+0,00%
EUR / PLN4,32+0,01%
USD / PLN3,98-0,01%
CHF / PLN4,48-0,08%
GBP / PLN5,06-0,03%
EUR / USD1,09+0,03%
DAX17 932,68-0,02%
FT-SE7 722,60-0,06%
CAC 408 148,14-0,20%
DJI38 790,43+0,20%
S&P 5005 149,42+0,63%
ROPA BRENT86,78-0,15%
ROPA WTI82,60-0,25%
ZŁOTO2 161,38+0,00%
SREBRO25,14+0,44%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Ciągle słyszysz, że gotówka odchodzi do lamusa? To bzdura, bo papierowy pieniądz jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze i to z kilku powodów

Darek Dziduch | 18:00 18 listopad 2020

Gotówka odchodzi do lamusa? To bzdura! Papierowy pieniądz jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze. Jakie są ku temu powody? Szybka gotówka
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin

Teorie o tym, że rządy dążą do systematycznego eliminowania papierowego pieniądza z obiegu, po to by w pełni kontrolować swoich obywateli krążą od wielu lat. Ich problem jest jednak dość zasadniczy - twierdzenia o marginalizacji gotówki w żaden sposób nie pokrywają się z rzeczywistością, przynajmniej w Polsce. Od końca lat 90. bowiem ilość papierowego pieniądza w obiegu niemal nieustannie rosła i to mimo wyjątkowo sprawnie postępującej digitalizacji metod płatności, usług bankowych i naszych codziennych finansów. Powodów i sposobności do rezygnacji z gotówki jest więc wiele, a mimo tego Polacy wciąż chętnie korzystają z papierowego pieniądza. Co więcej, od kilku miesięcy robią to znacznie chętniej niż wcześniej i to nie bez powodu.

 

Tak dużo „papieru” jeszcze nie było

Narodowy Bank Polski opublikował cykliczne dane dotyczące ilości pieniądza w obiegu z podziałem na konkretne agregaty pieniężne. Łączna wartość gotówki na rynku pod koniec września po raz pierwszy przekroczyła granicę 300 mld złotych, osiągając 304,4 mld PLN. Dla porównania, na koniec zeszłego roku wartość gotówki w obiegu poza kasami banków wynosiła zaledwie 238,5 mld złotych - oznacza to, że wystarczyło zaledwie dziewięć miesięcy, aby ilość papierowego pieniądza wzrosła o ponad 1/4 (27,63%). We wrześniu zeszłego roku łączna wartość monet i banknotów w obiegu poza kasami banków wynosiła natomiast 220,81 mld złotych, co jest równoznaczne ze wzrostem o 37,85% w perspektywie roku. To największy roczny przyrost w ponaddwudziestoletniej historii odczytów - poprzedni rekord został ustalony w kwietniu tego roku, kiedy wartość gotówki w obiegu wzrosła o niecałe 30% rok do roku, osiągając wartość 272,8 mld złotych. Jeśli chodzi zaś o przyrost wartości gotówki w perspektywie miesięcznej to rekord wciąż należy do marca - miesiąc giełdowej paniki i początków obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa przyniósł wzrost wartości gotówki w obiegu o 26,3 mld złotych w porównaniu do lutego, co przełożyło się na kwotę 252,6 mld złotych.

Dynamika wzrostów wartości papierowego pieniądza jest jeszcze bardziej ewidentna w szerszej perspektywie czasowej - we wrześniu 2015 r. łączna wartość monet i banknotów w obiegu wynosiła niecałe 155 mld złotych, zaś we wrześniu 2010 r. było to 100,7 mld złotych.

Reklama

 

Gotówka to nie tylko banknoty, ale… prawie

Z dość oczywistych względów za dominującą część wartości gotówki w obiegu odpowiadają banknoty. Z całej kwoty 304,4 mld złotych zaledwie 5,36 mld złotych (1,76%) to wartość ulokowana w monetach.

Jeśli chodzi o banknoty, to struktura przyrostu ich liczby dość jasno sugeruje nam w jakim celu Polacy coraz chętniej sięgają po gotówkę. Od lat najpowszechniejszym polskim banknotem jest ten o nominale 100 PLN. W ciągu roku jego ilość w obiegu zwiększyła się o niecałe 20%, do 1,624 mld sztuk. Liczba banknotów dwustuzłotowych w tym samym czasie wzrosła o ponad 50%, do 523 mln sztuk. Bezapelacyjnie największy przyrost w perspektywie ostatnich dwunastu miesięcy zanotowały jednak banknoty o najwyższym nominale, znajdujące się w obiegu zaledwie od trzech lat. Liczba banknotów pięćsetzłotowych wzrosła o niecałe 77,5% r/r, do 33,9 mln sztuk. Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się pozostałe banknoty o niższych nominałach - wprawdzie ilość w obiegu każdego z nich uległa zwiększeniu rok do roku, jednak przyrost jest znacznie mniejszy niż wspomnianych wcześniej wysokich nominałów. Liczba banknotów pięćdziesięciozłotowych zwiększyła się w ciągu roku o 14,6%, dziesięciozłotówki zanotowały wzrost o ponad 7%, natomiast banknotów o nominale 20 złotych przybyło najmniej - 2,1% r/r.

URL Artykułu

 

Dlaczego gotówki jest coraz więcej?

Reklama

Już od wielu lat we wszystkich sklepach sieciowych i centrach handlowych można płacić bezgotówkowo, oprócz tego coraz większa liczba małych, osiedlowych i wiejskich sklepów, które nie są prowadzone w ramach umowy franczyzowej zaopatruje się w terminal do płatności kartą. Co więcej, zakupy przez internet są coraz popularniejsze - polski sektor e-commerce rośnie średnio o 18% każdego roku. Za większość zakupów dokonywanych w sieci płacimy zaś bezgotówkowo. Skoro okazji do odstawienia fizycznego pieniądza jest coraz więcej, to z jakiego powodu ilość gotówki w obiegu poza kasami banków wzrosła o ponad 200% zaledwie w ciągu ostatnich dziesięciu lat?

Zagadnienie stabilnego i stosunkowo dynamicznego przyrostu gotówki w obiegu jest dość złożone i składa się z kilku czynników.

Po pierwsze, wartość fizycznego pieniądza w obiegu rośnie w perspektywie czasu dlatego, że jego siła nabywcza systematycznie spada. Stuzłotowy banknot w 2020 r. to tak naprawdę zupełnie inny pieniądz niż identyczny banknot z wizerunkiem Władysława Jagiełły dziesięć lat wcześniej. Pieniądze tracą na wartości w czasie, co jest oczywistym skutkiem inflacji, czyli wzrostu cen w gospodarce. Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad roczne wskaźniki inflacji zaledwie trzykrotnie nie wykazały wzrostu cen koszyka dóbr konsumenckich i usług (CPI) - w 2014 r. inflacja wyniosła 0%, zaś w dwóch kolejnych latach występowała niewielka deflacja (-0,9% w 2015 r., -0,6% w 2016 r.). Skoro za te same pieniądze z roku na rok można kupić mniej produktów i usług, to trudno dziwić się temu, że ilość fizycznego pieniądza w obiegu ulega stałemu zwiększeniu. Wraz ze spadkiem siły nabywczej pieniądza rosną również wynagrodzenia i to szybszym tempie niż inflacja - średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw (zatrudniających do 9 osób) w 2010 r. wynosiła niecałe 3225 złotych brutto miesięcznie, podczas gdy w 2019 r. było to 4918 złotych brutto. Wg danych GUS średnie wynagrodzenie we wrześniu 2020 r. wyniosło zaś 5371,56 PLN. Miarodajności danych dotyczących przeciętnego wynagrodzenia poświęciłem osobny tekst, do przeczytania którego zachęcam. Nie można też zapominać o tym, że Polska gospodarka po prostu się rozwija, w ostatnich latach tempo wzrostu PKB przekracza 3%, co wynika m.in. z większych wydatków gospodarstw domowych, do których potrzeba więcej gotówki.

W Polsce jednak fizycznego pieniądza przybywa w tempie zauważalnie szybszym niż wynikałoby to ze wzrostu gospodarczego. Nie jesteśmy jednak odosobnionym przypadkiem - podoba tendencja panuje od lat również w strefie euro, w której także stale przybywa gotówki. Co więcej, jak wynika z badania przeprowadzonego przez Europejski Bank Centralny, na koniec 2017 r. aż 78,8% wszystkich płatności w euro dokonywanych w sklepach przez konsumentów to transakcje gotówkowe. Tak więc gotówka nie tylko nie odchodzi w niebyt w Polsce, ale również w całej strefie euro. Oczywiście należy dodać, że płatności gotówkowe są znacznie bardziej popularne na południu Europy niż np. w Szwecji, czy Holandii.

Inflacja, wzrost wynagrodzeń i rozwój gospodarczy to jednak nie wszystkie czynniki, które wpływają na ciągły przyrost wartości gotówki w obiegu. Nie bez powodu mówi się, że w trudnych i niepewnych czasach to gotówka jest najcenniejsza, ze względu na swoją najwyższą płynność i powszechną akceptowalność. W okresie niepewnej przyszłości, z którym mamy do czynienia od kilku miesięcy, spada także zaufanie do sektora bankowego i elektronicznych metod płatności na rzecz pieniądza trzymanego w portfelu. Konsumenci obawiają się destabilizacji sektora bankowego, nierzadko decydując się na wypłatę przynajmniej części pieniędzy trzymanych w bankach, co dość szybko może przeistoczyć się w bardzo niebezpieczne dla sektora zjawisko „runu na banki”. Nie bez znaczenia pozostają również historycznie niskie stopy procentowe, które wyeliminowały ostatni z argumentów za trzymaniem oszczędności na kontach i lokatach bankowych. Przy realnie ujemnym oprocentowaniu depozytów (sytuacji, w której inflacja jest wyższa od stóp procentowych) trzymanie pieniędzy w banku w zasadzie niczym nie różni się od chowania go do przysłowiowej skarpety. Poza tym, że w kryzysowej sytuacji gotówka jest w zasięgu ręki, a pieniądze na koncie już nie.

Reklama

 

Przeciętne wynagrodzenie w Polsce 2000-19 wg danych GUS (brutto)

2000

23 085,72

(1923,81 x 12)

2001

24 742,20

(2061,85 x 12)

2002

25 598,52

(2133,21 x 12)

2003

26 417,64

(2201,47 x 12)

2004

27 474,84

(2289,57 x 12)

2005

28 563,48

(2380,29 x 12)

2006

29 726,76

(2477,23 × 12)

2007

32 292,36

(2691,03 x 12)

2008

35 326,56

(2943,88 × 12)

2009

37 235,52

(3102,96 x 12)

2010

38 699,76

(3224,98 x 12)

2011

40 794,24

(3399,52 x 12)

2012

42 260,04

(3521,67 x 12)

2013

43 800,72

(3650,06 x 12)

2014

45 401,52

(3783,46 x 12)

2015

46 797,36

(3899,78 x 12)

2016

48 566,52

(4047,21 x 12)

2017

51 258,12

(4271,51 x 12)

2018

55 020,36

(4585,03 x 12)

2019

59 018,04

(4918,17 x 12)

URL Artykułu

 

Kilka słów o agregatach pieniężnych

Pod tą dość poważnie brzmiącą nazwą kryją się po prostu różne miary pieniądza w gospodarce, klasyfikowane pod względem stopnia płynności. W Unii Europejskiej agregaty pieniężne oznaczane są literą M i symbolem cyfrowym (M0, M1…), który zwiększa się wraz ze spadkiem płynności aktywów (M0 jest najbardziej płynnym agregatem).

Reklama

Najszerszą grupą agregatów pieniężnych jest baza monetarna, czyli suma wszystkich pieniędzy wyemitowanych przez bank centralny. W krajach UE jest ona oznaczana symbolem M0 i składają się na nią wszystkie pozostałe agregaty pieniężne, w tym pieniądz gotówkowy, czyli monety i banknoty, które znajdują się w obiegu poza sektorem bankowym (znajdujące się m.in. w naszych portfelach) oraz pieniądz bezgotówkowy banków komercyjnych.

Węższą miarą pieniądza jest agregat M1, który obejmuje pieniądza gotówkowego w obiegu poza sektorem bankowym (monety i banknoty) depozyty bieżących w bankach i instytucjach finansowych, które ze względu na swoją relatywnie niewielką wartość są wypłacane na żądanie. Agregaty pieniężne M2 obejmują zarówno pieniądze z M1, jak i depozyty i wszelkie zobowiązania finansowe banków wobec podmiotów i instytucji pozabankowych o terminie zapadalności (czyli uregulowania należności) do 24 miesięcy i depozyty bankowe z terminem wypłaty do 3 miesięcy (o wyższej wartości). Najmniej płynny agregat M3 zawiera składniki miary pieniądza M2, a także obligacje emitowane przez banki o terminie zapadalności do dwóch lat, operacje finansowe pomiędzy bankami a sektorem niefinansowym z przyrzeczeniem odkupu oraz długoterminowe depozyty w walutach obcych.

Agregat M3 od 2003 r. jest uznawany przez NBP za główną miarę ilości pieniądza w obiegu gospodarczym.

W jaki sposób nowa gotówka napływa na rynek?

Reklama

Za regularne dostosowywanie podaży pieniądza fizycznego w formie monet i banknotów odpowiada Departament Emisyjno-Skarbcowy NBP. Jak tłumaczy jego dyrektorka Barbara Jaroszek, przyrost gotówki jest uzależniony od zapotrzebowania, które zgłaszają uczestnicy rynku, w tym głównie instytucje bankowe. Po zgłoszeniu zapotrzebowania wspomniany departament podejmuje decyzję o dodruku nowych banknotów i wybiciu monet, czym zajmuje się wyłącznie Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych (w przypadku banknotów) oraz notowana na warszawskiej giełdzie Mennica Polska. 

Warto dodać, że drukowanie o którym tu mowa to rzeczywisty proces produkcji fizycznych pieniędzy, które trafiają później do obiegu. To, co często określa się metaforycznie jako „dodruk pieniędzy” przez bank centralny związane jest z luzowaniem polityki monetarnej (m.in. w ramach programów luzowania ilościowego) i zwiększanim podaży pieniądza w formie wirtualnej, przeznaczonego do rozliczeń międzybankowych i nie wchodzącego do powszechnego obiegu.

URL Artykułu

 

 

Reklama

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama

Czytaj dalej