Wymienione wcześniej czynniki – spadek popytu i podaży w wyniku pandemii, silne odbicie aktywności gospodarczej i zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw na skutek rosyjskiej agresji i chińskiej polityki wyniosły latem’22 marże paliwowe (cracki) na historyczne szczyty – 49 USD/b w przypadku benzyny i 63 USD/b dla diesla. Benzynom pomagał wydatnie silny sezonowy popyt. Dieslowi - wysokie zapotrzebowanie na całą pulę średnich destylatów, wśród których drugim najważniejszym produktem jest paliwo lotnicze. Marże w przypadku benzyn powróciły już do historycznych średnich.
Na wysoką rentowność produkcji firmy odpowiedziały zwiększeniem wykorzystania mocy rafineryjnych i odkładaniem niekrytycznych remontów i przeglądów instalacji. Przestoje produkcyjne w 2022 były wyraźnie niższe niż średnio w poprzednich 5 latach.
We wrześniu’22 silnie wzrósł eksport diesla z Chin (patrz Wykres 3.). Łączone jest to z jednej strony z perspektywą otwarcia gospodarki, a więc zakończeniem bądź poluzowaniem polityki „zero COVID”, a z drugiej strony może być tłumaczone chęcią skorzystania przez rafinerie z bardzo wysokich marż paliwowych na dieslu (patrz Wykres 10.). W scenariuszu utrzymania się takiego podejścia po stronie komunistycznych władz również w kolejnych miesiącach i dalszego zwiększania eksportu paliw może to sprowadzać marże paliwowe w dół, a jednocześnie zwiększać popyt na ropę naftową, gdyż rafinerie chińskie pracowały w 1h22 na relatywnie niskich poziomach wykorzystania mocy – ok. 70%
W 2023 światowy popyt na paliwa ma być nadal silny. Wzrosty konsumpcji notować mają LPG i paliwo lotnicze, ale w przypadku diesla i benzyny spodziewany jest już jej lekki spadek. IEA oczekuje napiętego globalnego rynku diesla z uwagi na dużą konkurencję o nierosyjskie dostawy do państw G7, UE i Australii. Przewiduje również nadwyżkę popytu nad podażą na poziomie ok. 0,8 mln b/d.
EIA spodziewa się wzrostu globalnego popytu na ropę naftową w 2023 o 1 mln b/d. Oczekiwane spadki konsumpcji w Europie (-0,17 mln b/d) i Japonii (-0,07 mln b/d) z dużą nawiązką zostaną skompensowane wzrostem zużycia w Chinach, Indiach i pozostałych krajach azjatyckich (łącznie +1,13 mln b/d). Jednocześnie EIA prognozuje, że zwiększenie wydobycia, głównie w USA, przewyższy wzrost konsumpcji o 0,2 mln b/d. Warto odnotować również prognozę OPEC, zakładającą znacznie większy wzrost konsumpcji ropy w 2023 (+2,2 mln b/d).
W dalszej części 2023 marże paliwowe powinny powrócić do niższych, historycznych poziomów głównie ze względu na osłabienie popytu i dodatkowe moce w rafinacji ropy.
W Unii Europejskiej głównym wyzwaniem może być napięty bilans na rynku diesla. Po pierwsze ze względu na wysoką konsumpcję tego paliwa, a po drugie konieczność znalezienia dużych, alternatywnych wobec Rosji źródeł dostaw. Wysokie ceny w krótkim okresie wspierać mogą również podwyższone koszty transportu oraz wciąż niskie zapasy paliwa. W kierunku stopniowych spadków cen w trakcie roku może działać niższy popyt w sezonie letnim, powrót marż paliwowych do niższych poziomów oraz powolna stabilizacja globalnych łańcuchów dostaw paliw. Presja na ceny benzyny powinna być mniejsza niż w przypadku diesla. Ze względu na dobre zaopatrzenie UE w to paliwo, ceny powinny być zależne głównie od czynników lokalnych, w tym sezonowych zmian popytu (większy popyt latem) i podaży.
***Materiał pochodzi z raportu PKO BP: “Monitoring Branżowy - Analizy Sektorowe”, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: