• Odbierz prezent
Cena ropy naftowej w górę po zaskakującej decyzji Saudyjczyków
fot. freepik.com

Notowania ropy naftowej rozpoczęły dzisiejszą sesję od luki wzrostowej. Mimo że w późniejszych godzinach emocje już nieco opadły, wraz z cenami ropy, to miniony weekend pokazał, że rozszerzony kartel OPEC+, ze swoim nieformalnym liderem w postaci Arabii Saudyjskiej, nadal potrafią zaskakiwać rynek.

Wczoraj miało miejsce kolejne planowe spotkanie przedstawicieli kartelu OPEC+ w Wiedniu. Było ono śledzone z uważnością, ponieważ jeszcze dwa miesiące temu rozszerzony kartel nieoczekiwanie zadecydował o cięciu limitów wydobycia ropy naftowej, przyczyniając się do wyraźnego ruchu wzrostowego cen ropy naftowej. Zwyżka nie utrzymała się jednak długo, co podsycało spekulacje na temat możliwej kolejnej interwencji OPEC+.

Niedawno saudyjski książę i minister energii w jednym, Abdulaziz bin Salman, ostrzegł spekulantów posiadających krótkie pozycje na rynku ropy naftowej, czym wywołał falę komentarzy na temat działań OPEC+ w kolejnych miesiącach. Nie jest tajemnicą, że producentom ropy sprzyjają wyższe ceny surowca, ale jednocześnie utrzymuje się presja na ceny, wywołana obawami o spowolnienie gospodarcze, a tym samym o mniejszy popyt na paliwa.

Cena ropy naftowej w górę po zaskakującej decyzji Saudyjczyków - 1

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

 

I faktycznie, o wczorajszej decyzji OPEC+ także można mówić w kontekście niespodzianki. Saudyjczycy bowiem poinformowali, że od lipca obniżą oni produkcję ropy naftowej do poziomu 9 mln baryłek dziennie z dotychczasowych 10 mln baryłek dziennie. Arabia Saudyjska to jedyny kraj OPEC+, który posiada na tyle wolnych mocy przerobowych oraz możliwości przechowywania ropy naftowej, aby móc swobodnie regulować swoją produkcję.

Jednocześnie, OPEC+ zadecydowało o przedłużeniu pozostałych cięć produkcji do końca 2024 roku, zamiast do końca 2023 r., jak to było obecnie. Dla przypomnienia: cięcia wynoszą 3,66 mln baryłek dziennie i obejmują ubiegłoroczne cięcia o 2 mln baryłek dziennie, jak również dobrowolne nadprogramowe cięcie 1,66 mln baryłek, ustalone w kwietniu br.

Swoją wczorajszą decyzją Saudyjczycy i cały OPEC+ pokazali, że są zdeterminowani, aby powstrzymać notowania ropy naftowej przez dalszymi zniżkami. Jednak w obecnej sytuacji gospodarczej nie ma żadnej gwarancji, że zwyżka cen utrzyma się na dłużej – to będzie zależało od kondycji globalnej gospodarki, a póki co ta pozostaje chwiejna.

Cena ropy naftowej w górę po zaskakującej decyzji Saudyjczyków - 2

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

 

Co dalej z cenami ropy naftowej?

Niedzielna decyzja OPEC+ o podtrzymaniu cięć produkcji ropy naftowej na dłużej, aż do końca 2024 roku, jak również deklaracja Arabii Saudyjskiej w kwestii kolejnego cięcia produkcji ropy, świadczą o tym, że kraje rozszerzonego kartelu wyjątkowo poważnie podchodzą do zadania wspierania notowań ropy naftowej na światowym rynku. Presja na ceny ropy naftowej, która w ostatnich miesiącach jest wyraźnie widoczna, uderza bowiem w gospodarki krajów produkujących i eksportujących surowiec.

O ile jednak Stany Zjednoczone przez ostatni rok nawoływały do wywierania presji na spadek cen ropy i, tym samym, wspierania rozwoju gospodarczego, to OPEC, z Saudyjczykami na cele, oponowała za tym, aby podtrzymać ceny ropy naftowej wysoko. To generowało polityczne tarcia. Osobną kwestią były cięcia produkcji ropy przez Rosję, które częściowo wynikały z rosyjskiego zaangażowania w wojnę, a częściowo także służyły temu, aby podtrzymać ceny ropy wyżej, co przecież jest korzystne także dla samej Rosji.

Na razie działania OPEC+ mają ograniczony zakres, ponieważ obawy o kondycję globalnej gospodarki oraz nadal dość wysokie zapasy ropy naftowej generują presję na ceny ropy. Niemniej, w perspektywie kolejnych miesięcy sytuacja może się istotnie zmienić, bowiem cięcia produkcji zaczną wpływać na zmniejszenie zapasów. Jeśli do tego zwiększyłby się popyt na ropę naftową i paliwa, wynikający z sezonu letniego lub polepszenia kondycji globalnej gospodarki (co do tego ostatniego są jednak wątpliwości), to ceny ropy stałyby się podatne na odbicie notowań w górę.

Obawy o podaż ropy naftowej wynikają nie tylko z ograniczania produkcji w krajach OPEC+, lecz także z sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Liczba punktów wydobycia ropy naftowej w USA od kilku tygodni spada, co pokazują raporty Baker Hughes. Co więcej, USA zaczęły uzupełniać swoje rezerwy strategiczne ropy naftowej, co pozytywnie wpływa na popyt na ropę.

 

Nota prawna


Dorota Sierakowska

Finansistka i przedsiębiorca. Analityk rynków surowcowych w DM BOŚ (zdobywczyni nagrody FxCuffs 2017 w kategorii Analityk Roku), wydawca i redaktor naczelna magazynu o inwestowaniu Trend. Regularnie wypowiada się w mediach na tematy związane z rynkami finansowymi. Pasjonatka podróży i poznawania świata, certyfikowany nurek i żeglarz. Autora możesz obserwować na LINKEDIN FACEBOOK TWITTER

Przejdź do artykułów autora
Artykuły, które powinny Cię zaciekawić..
Zamknij

Koszyk