Znany producent gier przedstawił wyniki finansowe za trzeci kwartał. Czy CD Projekt rozczarował inwestorów? Co miało wpływ na wyniki?
14 listopada najbardziej popularny producent gier na GPW – CD Projekt przedstawił wyniki finansowe za trzeci kwartał 2018 r. Okazały się one słabsze niż w analogicznym kwartale ubiegłego roku.
W trzecim kwartale 2018 r. skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 67,17 mln zł w porównaniu z 84,89 mln zł rok wcześniej.
Zysk operacyjny wyniósł 18,29 mln zł wobec 43,17 mln zł zysku rok wcześniej.
Skonsolidowany zysk netto wyniósł 15,49 mln zł wobec 35,73 mln zł w zeszłym roku.
W raporcie poinformowano, że niższy poziom zysku jest związany przede wszystkim z „cyklem wydawniczym studia CD Projekt, którego aktualna faza objawia się naturalną redukcją przychodów ze sprzedaży produktów wydanych w poprzednich okresach przy jednoczesnym rosnącym poziomie kosztów związanych z kolejnymi premierami”.
Zwrócono uwagę na to, że trzeci kwartał jest najtrudniejszy pod względem sprzedażowym ze względu na okres wakacyjny.
Co najlepiej się sprzedaje?
Poinformowano, że największy udział w przychodach grupy kapitałowej CD Projekt w trzecim kwartale 2018 r. miały przychody ze sprzedaży gier „Wiedźmin 3: Dziki Gon” wraz z dodatkami „Serce z kamienia” i „Krew i wino” oraz „Gwint: Wiedźmińska Gra Karciana”. W raporcie dodano, że projekt „Gwint” pozostawał na dzień 30.09.2018 r. w fazie publicznych beta-testów oraz modyfikacji w ramach ogłoszonego w kwietniu 2018 r. projektu „Homecoming”.
Plany na przyszłość
W raporcie poinformowano o nadchodzących wydarzeniach, które mogą wpłynąć na poziom przychodów CD Projekt. Są to zaplanowana na czwarty kwartał finalizacja projektu „Homecoming”, zakończenie etapu testów „Gwinta” i udostępnienie pełnej wersji tej gry oraz wydanie gry „Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści”.
Czytaj także: Do kiedy potrwa hossa producentów gier?
Wyniki przedstawione przez CD Projekt rozczarowały inwestorów i cena akcji spółki w pierwszej godzinie notowań spadła nawet o około 3%, zanim zaczęła odbijać. Być może niektórzy inwestorzy uznali, że niższy kurs akcji to dobry moment do zakupu.