Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,26%
USD / PLN3,99+0,00%
CHF / PLN4,43+0,39%
GBP / PLN5,04+0,01%
EUR / USD1,08-0,21%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 786,20+0,07%
S&P 5005 255,60+0,14%
ROPA BRENT86,90+1,40%
ROPA WTI83,11+1,70%
ZŁOTO2 232,81+1,87%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Błędy lubią towarzystwo, czyli spektakularne wpadki popełniane w tłumie „idiotów”

Trystero | 10:02 29 marzec 2022
Błędy lubią towarzystwo, czyli spektakularne wpadki popełniane w tłumie „idiotów”
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Istnieje pouczająca reguła dotycząca ryzyka kariery zarządzających funduszami: zarządzający przetrwają spektakularną pomyłkę jeśli są jednymi z wielu zarządzających, którzy ją popełniają ale nie przetrwają spektakularnego błędu jeśli popełniają go samotnie.

Powyższa reguła dobrze wyjaśnia efekt FOMO (strach przed staniem z boku) wśród zarządzających funduszami. Zdają sobie sprawę, że jeśli będą zbyt ostrożni i będą stać z boku w trakcie rynkowego rajdu to inwestorzy w ich funduszu nie wybaczą im tego i przeniosą swoje środki w inne miejsce. Z punktu widzenia ryzyka kariery bezpieczniej jest się dać złapać rynkowi niedźwiedzia – inni zarządzający z reguły też się dają złapać i nikt popełniający ten kosztowny błąd nie wyróżnia się z tłumu.

 

Przygotowałem graficzną ilustrację tej reguły z wykorzystaniem wykresu Nasdaq z lat 1995-2004:

Za Yahoo Finance

 

Powyższa reguła, którą można uprościć do stwierdzenia „spektakularne błędy lepiej jest popełniać w towarzystwie” nie dotyczy tylko zarządzających funduszami. Ten sam mechanizm funkcjonuje na przykład wśród korporacyjnej kadry managerskiej. Zarząd spółki jest w stanie przetrwać sytuację, w której jak każdy inny zarząd w sektorze przegapił pojawienie się trendu technologicznego stanowiącego potężne zagrożenie dla biznesu spółki albo przegapił sygnały końca korzystnej fazy cyklu koniunkturalnego. W dużo większych tarapatach znajdzie się zarząd, który na przykład błędnie prognozował rychły koniec dobrej koniunktury i nie przygotował firmy do skorzystania z boomu w sektorze, w którym działa.

Można argumentować, że omawiana reguła funkcjonuje bo ludzie oceniają działania w sposób relatywny. Są bardziej wyrozumiali dla błędów jeśli wielu ludzi je popełnia. Są bardziej krytyczni jeśli zarządzający czy manager wyróżnia się z tłumu ze swoją pomyłką. 

Moim zdaniem powyższy mechanizm funkcjonuje także w przypadku naszej własnej oceny. Może mieć kolosalne znaczenie dla decyzji inwestycyjnych i życiowych.

Regularnie podkreślam, że aktywne inwestowanie wystawia inwestorów na ekstremalnie niekomfortowe sytuacje, w której czują się jak „idioci” popełniający elementarne pomyłki. Ma to miejsce wtedy gdy rynek wyraźnie podąża w stronę przeciwną do tej, którą inwestor antycypował w swoich decyzjach inwestycyjnych.

Reklama

Myślę, że inwestorzy łatwiej znoszą te sytuacje jeśli znajdują się w tłumie „idiotów” popełniających bolesny, elementarny błąd. Z psychologicznego punktu widzenia dużo trudniejsze jest przetrwanie sytuacji, w której jest się samotnym, wyróżniającym się z tłumu „idiotą”. To jest fundamentalny powód, dla którego rzeczywiste kontrariańskie inwestowanie jest jednym z najcięższych kawałków inwestycyjnego chleba. Myślę, że ten mechanizm działa nawet jeśli inwestor jest jedyną osobą, która wie o swoich decyzjach i nie musi się bezpośrednio obawiać osądu innych ludzi.

Problem polega na tym, że zarówno w sferze inwestycyjnej, jak i w całym naszym życiu, podjęcie jakichkolwiek działań zapobiegawczych, ostrożnościowych często wiąże się z negatywnym wyróżnianiem się z tłumu, z wątpliwościami, że jest się „głupkiem”, który jako jedyny się czymś przejmuje. Tym bardziej, że większość działań ostrożnościowych wiąże się z kosztami – na przykład zmniejszenie ekspozycji na rynek akcyjny w obawie przed nowym, nieobecnym dotąd na rynku ryzykiem w postaci konfliktu zbrojnego na dużą skalę tuż za granicą.

Co więcej, im wcześniej te działania podejmiemy (im wcześniej zdamy sobie sprawę z rozmiarów zagrożenia) tym bardziej będziemy się wyróżniać. Problem staje się też bardziej dotkliwy w przypadku  przygotowywania się na wydarzenia o niskim prawdopodobieństwie ale potencjalnie katastroficznych skutkach. Wtedy działania ostrożnościowe mogą się dla wielu obserwatorów wydawać nieuzasadnione.

Nie jest moim zamiarem argumentowanie, że działania ostrożnościowe, w każdej skali są zawsze uzasadnione. W inwestowaniu istnieją dwa podstawowe rodzaje błędów – zbyt duży apatyt na ryzyko i zbyt duża ostrożność. Chciałem zwrócić uwagę na istnienie mechanizmu, który może nas zniechęcać do rozsądnych, uzasadnionych działań ograniczających ryzyko. Tym mechanizmem jest obawa przed negatywnym wyróżnieniem się z tłumu, przed byciem samotnym „idiotą”, panikarzem. 

Warto bowiem podkreślić, że jeśli ponosimy konsekwencje swoich decyzji (na przykład gdy zarządzamy własnymi pieniędzmi) to tłum, z którym się wspólnie mylimy może złagodzić emocjonalne koszty tych błędów ale nie zneutralizuje finansowego bólu.

Reklama

 

Oryginalny artykuł znajdziesz pod tym linkiem. Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj blogi bossa


Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału. Inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Trystero null

Trystero

Dołączył do blogerów bossy w październiku 2011 r.  Inwestuje na warszawskiej giełdzie od 2006 roku. Przed przejściem do bossy prowadził blog “Trystero”, który zdobył niemałą popularność wśród inwestorów. O czym pisze na blogu?


Reklama

Czytaj dalej