Bitmain - największy producent układów ASIC do kopania kryptowalut - stanowczo odpiera zarzuty o centralizację wydobycia bitcoina, twierdząc że urządzenia, które posiada stanowią jedynie 4 procent globalnej mocy obliczeniowej (hashrate) generowanej do wydobycia BTC.
Bitmain jednak nie taki potężny?
Bitmain po raz pierwszy opublikował dane na temat posiadanej mocy obliczeniowej, z których wynika że największy producent koparek posiada w przypadku koparek SHA256 jedynie 1692 PH/s (petahashy na sekundę) z niemal 50 tys. PH/s całego hashrate bitcoina, co stanowi mniej niż 4% globalnej mocy obliczeniowej.
Hashrate BTC
Firma podała również informacje na temat posiadanej mocy obliczeniowej z koparek Ethash (do miningu m.in. Ethereum oraz Ethereum Classic) oraz Scrypt (m.in. Litecoin i Dogecoin). W przypadku Ethash jest to niecałe 340 GH/s (gigahashy na sekundę), co stanowi niewiele ponad 0,1% globalnej mocy obliczeniowej sieci samego Ethereum, wynoszącej ok. 290 TH/s (terahashy na sekundę). W przypadku koparek Scrypt wartość ta jest jeszcze mniejsza i wynosi niecałe 45 GH/s, podczas gdy hashrate samego Litecoina (LTC) wynosi ok. 300 TH/s.
Zakładając prawdziwość opublikowanych danych, oznacza to, że wzbudzający wiele kontrowersji Bitmain nie ma żadnego istotnego wpływu na rynek kryptowalut Proof of Work, kopanych za pomocą układów ASIC.
Kwestia ta jednak jest znacznie bardziej skomplikowana, gdyż dane dotyczą wyłącznie mocy obliczeniowej generowanej przez sprzęt należący bezpośrednio do chińskiego producenta.
Bitmain jest jednak również właścicielem trzech pooli miningowych (do których dołączają się górnicy z całego świata), z czego dwa z nich - BTC.com oraz AntPool znajdują się kolejno na pierwszym oraz trzecim miejscu pod względem mocy obliczeniowej. BTC.com zapewnia ok. 20,5% hashrate’u, zaś AntPool ok. 12.5%, co łącznie daje ponad 30% kontroli sieci bitcoina.
Nishant Sharma z działu PR spółki Bitmain zapewniał na Twitterze, że wszystkie trzy poole miningowe należące do firmy są od siebie niezależne, posiadają biura w innych krajach i są oparte na innym kodzie źródłowym (z czego największy z nich - BTC.com - jest otwartoźródłowy). Miałoby to dowodzić temu, że Bitmain nie jest rzeczywistym dysponentem tak potężnej ilości mocy obliczeniowej.
Taki stan rzeczy powinien skutecznie zapobiec wszelkim próbom zdominowania sieci oraz nadużyciom, również ze strony nieuczciwych pracowników.
Mimo wszystko, sytuacja w której zdecentralizowana sieć bitcoina jest zdominowana przez jednego producenta, dodatkowo będącego właścicielem dwóch najwiekszych pooli miningowych nie może być postrzegana jako optymalna.
Co więcej, w sieci bitcoina były już momenty, które potencjalnie zapewniłyby poolom miningowym należącym do Bitmaina ponad połowę mocy obliczeniowej, gdyby ich poole miningowe kopiące Bitcoin Cash (BCH) zdecydowały się na mining BTC. Taka sytuacja jest czysto hipotetyczna i ryzyko jej wystąpienia jest praktycznie zerowe, jednak narusza ona wiarygodność sieci, która ma opierać się jedynie na technologicznych fundamentach, a nie zaufaniu do konkretnych podmiotów.
Czytaj także: Czy Bitmain przejmie Bitcoina?
Nowa polityka Bitmain
Udostępnienie przez Bitmain danych o hashrate generowanym przez urządzenia będące w ich posiadaniu to efekt zeszłotygodniowego wprowadzenia Zasad Transparentności Kopania i Wysyłki Sprzętu. Od lipca forma co miesiąc będzie udostępniała informacje o posiadanej mocy obliczeniowej. Trudno jednak odnosić się do tych danych, gdyż nie można określić ich wiarygodności, wciąż nie wiadomo również ile sprzętu należącego do Bitmain znajduje się w poolach minignowych (i czy został on ujęty w publikowanych danych). Jeśli chińskiemu gigantowi zależy na transparentności, powinien zdecydować się na niezależny audyt.
Wprowadzając nową politykę transparentności, Bitmain w czterech punktach stara się odnieść do dotychczasowych kontrowersji i skarg, które pojawiły się w stosunku do działań firmy.
Pierwszy punkt dotyczy wspomnianego wyżej hashrate’u należącego do firmy. Drugi punkt stanowczo odcina się od nieuczciwej praktyki „sekretnego kopania”, którą wielokrotnie zarzucano chińskiemu producentowi. Polega ona na jak najdłuższym wykorzystywaniu pracy koparki przez producenta, jeszcze przed wysłaniem jej do klienta, oczywiście jako nowej i nieużywanej. Mimo, że firmie oficjalnie nigdy nie udowodniono tego procederu, wielu klientów narzekało na stan zamówionych koparek, który wskazywał na to, że były używane przez dłuższy czas.
W trzecim punkcie Bitmain zapewnia, że należące do niego poole miningowe przestaną kopać puste bloki transakcyjne.
W ostatnim, czwartym punkcie Bitmain informuje o zwiększeniu transparentności procesu wysyłki i dostępności koparek, jednakże tylko dla pierwszych serii nowych koparek.
Bitmain lepszy niż Nvidia
Bitmain Technologies to chińska firma produkcyjna z siedzibą w Pekinie, założona w 2013 r. przez Jihana Wu. Bitmain rozpowszechnił użycie układów ASIC do kopania kryptowalut, w tym szczególnie SHA256 (Bitcoin, Bitcoin Cash), przyczyniając się do znacznego zwiększenia trudności wydobycia i jednocześnie zwiększając centralizację sieci.
Firma odniosła potężny sukces na fali wzrostów na rynku kryptowalut, w 2017 r. notując większy zysk niż amerykańska firma Nvidia, będąca największym producentem układów graficznych.
Bitmain jest także praktycznym monopolistą w branży układów miningowych ASIC - ponad 80% wydobycia BTC odbywa się obecnie za pomocą urządzeń Antminer.
Jihan Wu, prezes Bitmain, w czerwcu ogłosił, że jego forma planuje wejście na giełdę papierów wartościowych, najprawdopodobniej w Hong-Kongu.
Magazyn: Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h
Bądź na bieżąco - dołącz do naszej kryptowalutowej grupy na Facebooku!