Akcje polskie
Uważamy, że wciąż należy liczyć się z pogłębieniem na GPW spadków z ubiegłego tygodnia, a większe spółki mają większą szansę na odbicie niż średnie, a w szczególności małe. W tych ostatnich stagnacja może utrzymywać się tygodniami, jeśli nie miesiącami. Jesteśmy też potencjalnie jednym z rynków najsilniej podatnych na eskalację działań wojennych w krótkim terminie. W średnim i długim WIG20 może okazać się beneficjentem zniknięcia Rosji z mapy inwestycyjnej Europy Środkowo-Wschodniej.
Akcje rynków rozwiniętych
W wyniku wojny jesteśmy zmuszeni zmienić nastawienie do akcji europejskich na umiarkowanie negatywne, rośnie natomiast atrakcyjność USA. Międzynarodowy kapitał będzie zapewne przepływał z terenu UE także do innych rynków rozwiniętych, takich jak Kanada, Australia czy Japonia. Skala szoku inflacyjnego i kosztu ekonomicznego konfliktu w Ukrainie dla strefy euro jest na razie niemożliwa do oceny.
Akcje rynków wschodzących
Rosja przestała być obecnie kierunkiem inwestycyjnym, w związku z czym postanowiliśmy usunąć ją z Barometru Inwestycyjnego. Najpoważniejszym beneficjentem konfliktu w Ukrainie w koszyku EM okaże się najprawdopodobniej wyróżniająca się w tym roku Ameryka Łacińska, którą wciąż preferujemy, a także tzw. frontier markets, których koszyk oparty jest o kraje będące często eksporterami surowców. Na kolejnych miejscach pod względem preferencji umieścilibyśmy Indie i Chiny, które są jednak importerami netto. W przypadku Chin zaznaczamy także rosnące ryzyka geopolityczne, ich stanowisko w sprawie Ukrainy może stać się źródłem dalszych napięć z USA i UE.