Na koniec trudnego tygodnia dla rynków akcyjnych giełdy w Azji złapały oddech i większość głównych ośrodków zakończyła dzisiejszą sesję z zyskami. Wzrosty miały miejsce nawet pomimo kolejnych komunikatów, tym razem ze strony poszczególnych członków FED, mówiących o możliwość szybkiej podwyżki stóp procentowych w USA. Przypomnijmy, że ostatnie dwie sesje giełdowe w Azji miały charakter głównie spadkowy, co wynikało właśnie ze zwiększającego się prawdopodobieństwa szybkiej podwyżki stóp procentowych w USA.
Dziś bardzo silna była giełda w Hong Kongu, która nadrabiała straty z dwóch ostatnich dni, kiedy prezentowała się słabiej od innych ośrodków. W Korei Południowej sesja była bardzo 'płaska', z tamtejszym KOSPI praktycznie nie oddalającym się od poziomu wczorajszego zamknięcia od więcej niż 0,1%. Solidnie prezentowały się dwa główne ośrodki: Japonia i Chiny.
Japonia
Czasem można odnieść wrażenie, że do analizy zachowania japońskiego indeksu Nikkei225 wystarczy spojrzeć na wykres pary USDJPY. Dziś Nikkei225 zaczął sesję od spadkowej luki wynikającej z tego, że od wczorajszego zamknięcia sesji jen nieco się umocnił (japońska giełda preferuje słabego jena). Cała sesja miała jednak charakter wzrostowy i strata w stosunku do wczorajszego zamknięcia szybko została odrobiona w pierwszej części sesji. W drugiej części sesji byki również były aktywne co sprawiło, że indeks zamknął się z zyskiem 0,54%.
Nikkei225
Chiny
Również w Chinach indeksy zaczęły sesję na minusie, ale i tutaj kupujący zdołali dość szybko odrobić straty. W środkowej części sesji nieco uaktywniły się niedźwiedzie, ale ostatnia godzina należała do byków, dzięki czemu chińskie indesy zakończyły sesję z przyzwoitymi wzrostami. Shanghai Composite zyskał 0,64%, Shenzhen Composite 1,07 %, a CSI300 0,49%.
Shanghai Composite