Na rynku widoczny jest wzrost awersji do ryzyka w związku. Jego źródłem jest w tym momencie brytyjskie referendum w sprawie wyjścia lub pozostania w Unii Europejskiej, a także dwie istotne decyzje banków centralnych w nadchodzących dniach: w środę FED, a w czwartek BoJ. W związku z tym dziś na azjatyckich giełdach obserwowaliśmy silne spadki wywołane wycofywaniem kapitału z rynku akcyjnego.
Japonia
Spośród głównych azjatyckich ośrodków giełda w Tokio prezentowała się najsłabiej. Tutaj spadki dodatkowo napędzane były umacniającym się jenem. Kurs USDJPY przedarł się przez wsparcie na poziomie 106,2 i istnieje zagrożenie, że utworzy nowe lokalne minima z potencjalną szansą na spadki nawet do poziomu 101,0.
Nikkei225 otworzył się dziś luką spadkową, tracąc już na starcie prawie 1,7%. Później spadki były pogłębiane przez całą sesję i ostatecznie indeks zamknął się ze stratą 3,51%.
Nikkei225
Chiny
W pierwszej części sesji giełdy w Chinach dawały pozytywne sygnały. Główne indeksy otwarły sięco prawda spadkowymi lukami, ale w pierwszych dwóch godzinach popyt stopniowo odrabiał straty. Na początku sesji inwestorzy dostali do zdyskontowania pozytywne dane dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej, których wydźwięk nieco osłabiły słabsze dane o sprzedaży detalicznej.
Pozytywna pierwsza część sesji była jednak wszystkim na co było stać popyt. W drugiej części obserwowaliśmy już tylko dynamiczne spadki, a zwłaszcza w ostatniej godzinie, która okazała się najgorszym okresem w trakcie dnia. Ostatecznie indeks Shanghai Composite stracił 3,21%, Shenzhen Composite stracił aż 4,70%. Najmniej stracił indeks CSI300, bo 'tylko' 3,1%.
Shanghai Composite