W ostatnim czasie spółka Apple opublikowała wyniki kwartalne. Wzrost przychodów i zysku był imponujący. Analitycy z Wall Street spodziewali się jednak więcej.
28 października w czwartek po sesji na amerykańskiej giełdzie spółka Apple opublikowała wyniki finansowe za III kwartał 2021 r. (IV kwartał roku podatkowego). Przychody wyniosły 83,36 mld USD w porównaniu do 64,7 mld USD w analogicznym okresie ubiegłego roku, co stanowi wzrost o 29% rdr. Okazały się one jednak niższe od szacunków analityków z Wall Street, którzy spodziewali się przychodów na poziomie 84,85 mld USD.
W minionym kwartale spółka osiągnęła zysk netto w wysokości 20,55 mld USD wobec 12,67 mld USD rok wcześniej, co stanowi wzrost o 62% rdr. Zysk na akcję wyniósł 1,24 USD w porównaniu do 0,73 USD przed rokiem. Wynik ten był zgodny z oczekiwaniami analityków.
Tym, co wzbudza zainteresowanie inwestorów, są także przychody z poszczególnych kategorii produktów. Przychody ze sprzedaży iPhone’ów okazały się wyższe o 47% niż przed rokiem i wyniosły 38,87 mld USD. Był to niewątpliwie imponujący wzrost, jednak analitycy spodziewali się przychodów na poziomie 41,51 mld USD.
Przychody z usług natomiast przewyższyły oczekiwania analityków i wyniosły 18,28 mld USD wobec spodziewanych 17,64 mld USD. Były one wyższe o 25,6% niż przed rokiem.
Sprzedaż iPadów przyniosła przychody na poziomie 8,25 mld USD, co stanowi wzrost o 21,4% rdr. Okazały się one wyższe od szacunków analityków na poziomie 7,23 mld USD.
Przychody ze sprzedaży Maców wzrosły o 1,6% rdr i wyniosły 9,18 mld USD. Okazały się one nieco niższe od oczekiwań analityków na poziomie 9,23 mld USD.
Przychody ze sprzedaży innych produktów były wyższe o 11,5% niż rok wcześniej i wyniosły 8,79 mld USD. Okazały się jednak niższe od szacunków analityków na poziomie 9,33 mld USD.
CEO spółki – Tim Cook podsumował osiągnięte wyniki następującymi słowami: „Mieliśmy bardzo mocne wyniki pomimo większych niż oczekiwano ograniczeń podaży, które szacujemy na około 6 miliardów dolarów. Ograniczenia dostaw były spowodowane niedoborami chipów w całej branży, o których wiele się mówi, oraz zakłóceniami produkcji związanymi z COVID w Azji Południowo-Wschodniej”.
Spółka nie przedstawiła prognozy na kolejny kwartał, jednak spodziewa się, że będzie on udany, jak to zwykle bywa w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, kiedy wzrasta popyt na różne produkty.
W notowaniach posesyjnych kurs akcji Apple spadł o 3%. W tym samym dniu wyniki kwartalne przedstawił też Amazon.