Globalne spowolnienie gospodarcze i podwyższona zmienność na rynkach zmuszą FED do opóźnienia, ale nie do zrezygnowania z podnoszenia stóp procentowych - tak mówią wyniki przeprowadzonej przez CNBC ankiety.
Wyniki badania przeprowadzonego wśród analityków i ekonomistów wskazują, że 88% z nich jest przekonana, że FED będzie podnosił stopy procentowe. Jednak w porównaniu do grudniowej ankiety czas kolejnej podwyżki został przesunięty o miesiąc później. Specjaliści spodziewają, że FED podejmie kolejny krok nie wcześniej niż w maju. Pozostała część ankietowanych uważa, że FED zdecyduje się albo na cięcie stóp, albo na kolejny program luzowania ilościowego.
"Zawirowania finansowe i osłabienie giełd są przesadne, zwłaszcza w obliczu dodatkowych bodźców stymulujących spoza USA" powiedział jeden z ankietowanych - Allen Sinai, główny ekonomista w Decision Economics.
Wielu z grona 40 respondentów zgadza się, że FED nie powinien reagować na obecne zawirowania na rynkach. Tylko 15% stwierdziło, że ostatnia podwyżka stóp była błędem, podczas gdy 80% uznało ją za dobre posunięcie. Zgodność panuje co do tego, że w styczniu nie zobaczymy kolejnej podwyżki.
56% ankietowanych uważa, że podwyższona zmienność na rynkach opóźni kolejne podwyżki stóp. Podczas gdy FED w grudniu sugerował cztery podwyżki, średnia wskazań respondentów to tylko dwukrotne podnoszenie stóp w tym roku. 2/3 ankietowanych uważa, że liczba podwyżek zamknie się w przedziale 0-2. Wobec projekcji FED mówiącej o poziomie stóp równym 1,4% na koniec roku średnia predykcja w ankiecie to tylko 0,88%.
W kwestii obecnej wyprzedaży na rynkach specjaliści z Wall Street winią głównie spadki cen ropy. 84% ankietowanych wskazało właśnie na ten aspekt, jako główny powód spadków na giełdach. 1/3 ankietowanych zwróciła uwagę, że wśród czynników, które doprowadziły do osłabienia rynków była również prognoza FED dotycząca czterech podwyżek stóp procentowych. Pozostałe istotne czynniki to słaba gospodarka Chin i globalne spowolnienie gospodarcze.