Reklama

Brak danych

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Europejski Bank Centralny opublikował analizę o bitcoinie. EBC postawił nagrobek BTC

Piotr Rosik | 10:24 05 grudzień 2022
Europejski Bank Centralny opublikował analizę o bitcoinie. EBC postawił nagrobek BTC | FXMAG INWESTOR
Bitcoin jest do niczego i nie powinien być legitymizowany, uważa EBC
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Ponieważ Bitcoin nie jest ani systemem płatniczym, ani formą inwestycji, nie powinien być legitymizowany – twierdzą analitycy EBC.

„Bitcoin’s last stand”, czyli „Ostatnia szansa dla Bitcoina” – tak zatytułowali analizę o BTC Ulrich Bindseil oraz Jürgen Schaaf z Europejskiego Banku Centralnego. Tytuł brzmi ostrzegawczo, a tak naprawdę specjaliści z EBC wystawili „nagrobek” bitcoinowi. Czy słusznie? O tym się przekonamy w przyszłości, ale można traktować ich analizę jako sygnał kontrariański.

 

Reklama

Bitcoin jest do niczego – twierdzi EBC

Cóż takiego napisali w swojej analizie Bindseil i Schaaf? Oczywiście nie omieszkali wspomnieć, że w ciągu roku wartość bitcoina spadła z 69 000 USD w listopadzie 2021 r. do 17 000 USD. Stwierdzili, że ostatnia stabilizacja jest „pozorna”.

Przypomnieli, że bitcoin został stworzony „w kontrze” do istniejącego systemu finansowego. „Jest reklamowany jako globalna, zdecentralizowana waluta cyfrowa. Jednak niedociągnięcia technologiczne sprawiają, że nie sprawdza się on jako środek płatniczy. Transakcje przy użyciu BTC są uciążliwe, powolne i drogie. Bitcoin nigdy nie był używany w znaczącym stopniu do legalnych transakcji w świecie rzeczywistym” - wskazują.

Poza tym, według nich, bitcoin nie jest też dobrą inwestycją. „Nie generuje przepływów pieniężnych (jak nieruchomości) ani dywidend (jak akcje), nie może być wykorzystywany produktywnie (jak towary), ani nie zapewnia korzyści społecznych (jak złoto). Wycena rynkowa Bitcoina opiera się więc wyłącznie na spekulacji” - ostrzegają. „Bańki spekulacyjne polegają na napływie nowych pieniędzy. Bitcoin również wielokrotnie korzystał z fal nowych inwestorów. Manipulacje przez poszczególne giełdy lub dostawców stablecoinów itp. podczas pierwszych fal są dobrze udokumentowane” – dodają.

Zobacz również: Brazylia jest bliska zalegalizowania bitcoina, kryptowaluta może zostać środkiem płatniczym w Kraju Kawy

 

Dlaczego bitcoin nie powinien być legitymizowany – wedle EBC

Reklama

Analitycy EBC podkreślili, że od 2020 roku sporo firm i instytucji zaczęło inwestować w bitcoina. „Inwestycje VC w branży kryptowalut i blockchain wyniosły łącznie 17,9 mld USD do lipca 2022. Duzi inwestorzy finansują również lobbystów, którzy forsują swoją sprawę u ustawodawców i regulatorów. W samych Stanach Zjednoczonych liczba lobbystów kryptowalutowych wzrosła prawie trzykrotnie ze 115 w 2018 roku do 320 w 2021 roku. Lobbyści chcą, by aktywa kryptowalutowe były po prostu kolejną klasą aktywów. Jednak ryzyko związane z aktywami kryptowalutowymi jest bezsporne i regulatorzy to widzą. Jednakże ustawodawstwo dotyczące aktywów kryptowalutowych tworzone jest ślamazarnie” – stwierdzają.

Bindseil i Schaaf podkreślają, że obecne regulacje dotyczące kryptowalut są częściowo kształtowane przez błędne przekonania. „Uparcie pokutuje przekonanie, że za wszelką cenę trzeba dać przestrzeń innowacjom. Ponieważ bitcoin oparty jest na nowej technologii - DLT / Blockchain – miałby mieć duży potencjał transformacyjny. Jednakże do tej pory te technologie tworzyły ograniczoną wartość dla społeczeństwa. Poza tym, wykorzystanie obiecującej technologii nie jest wystarczającym warunkiem wartości dodanej opartego na niej produktu” – stwierdzają.

Analitycy EBC uważają, że system Bitcoin jest bezprecedensowym trucicielem. „Zużywa energię na skalę całych gospodarek. Szacuje się, że górnictwo sieci Bitcoin zużywa rocznie energię elektryczną w takim rozmiarze, jak cała Austria. Po drugie, produkuje góry odpadów sprzętowych, system Bitcoin generuje tyle e-odpadów, co cała Holandia. Ta nieefektywność systemu nie jest wadą, ale cechą. Jest jedną z osobliwości gwarantujących integralność całkowicie zdecentralizowanego systemu” – zwracają uwagę.

„Ponieważ Bitcoin wydaje się nie nadawać ani jako system płatniczy, ani jako forma inwestycji, nie powinien być legitymizowany. Podobnie branża finansowa powinna uważać na długoterminowe szkody związane z promowaniem inwestycji w Bitcoin - pomimo krótkoterminowych zysków, które mogłaby osiągnąć. Negatywny wpływ na relacje z klientami oraz uszczerbek na reputacji całej branży może być ogromny, gdy inwestorzy w BTC poniosą kolejne straty” – podsumowują analitycy EBC.

Zobacz również: Upadłość giełdy FTX - Sam Bankman-Fried tłumaczy się i zwala winę na Alameda Research

 

Reklama

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Opinia EBC jako sygnał kontrariański?

Można się z opiniami analityków EBC zgadzać, można się nie zgadzać. Na pewno jest to ważny głos w debacie o bitcoinie i kryptowalutach.

Jednak inwestorzy mogą wyciągnąć z tej publikacji ciekawe wnioski. Otóż warto przypomnieć, że już wiele razy w historii bitcoina różne mądre głowy mówiły o jego śmierci. I zawsze te pogłoski okazywały się po mniej więcej dwóch latach przesadzone, bo bitcoin triumfalnie powracał. Nadchodziła kolejna hossa kryptowalutowa, a BTC wychodził na nowe szczyty cenowe.

Reklama

A „nagrobki”, takie jak ten postawiony przez EBC, okazywały się tylko sygnałami kontrariańskimi. Warto przejrzeć sobie konto twitterowe Pete’a Rizzo, który przypomina właśnie takie sygnały. Na przykład w listopadzie 2015 roku Financial Times określał bitcoina mianem piramidy finansowej…

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Piotr Rosik

Piotr Rosik

Zastępca redaktora naczelnego portalu FXMAG. Publicysta m.in. portalu Obserwator Finansowy. Wcześniej był m.in. wicenaczelnym portalu Strefa Inwestorów (2017-2022), redaktorem naczelnym dwutygodnika „Pieniądze&Inwestycje” (2014-16), dziennikarzem w "Gazecie Giełdy Parkiet" oraz "Rzeczpospolitej" i "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Obserwuj autoraTwitter


Reklama

Czytaj dalej